Ruszył remont w katedrze św. Mikołaja. W planach odbudowa sklepienia, które spłonęło w 1777 r.
2016-09-26 12:08:31(ost. akt: 2016-09-26 12:26:58)
W poniedziałek (26.09) rozpoczęły się prace malarskie we wnętrzu katedry św. Mikołaja na Starym Mieście w Elblągu. W najbliższej przyszłości Stanisław Błaszkowski, proboszcz parafii, planuje odbudowanie gotyckiego sklepienia kościoła.
Cztery tysiące metrów kwadratowych powierzchni do pomalowania, prace na rusztowaniach wysokich na 17 metrów - przed firmą, która w poniedziałek (26.09) rozpoczęła odświeżanie ścian katedry św. Mikołaja na starówce stoi nie lada wyzwanie.
— Rozpoczęliśmy prace od zdjęcia ze ścian świątyni wszystkich obrazów. Na czas remontu znalazły one swoje miejsce w nawach bocznych, oczywiście są odpowiednio zabezpieczone — mówi ksiądz Stanisław Błaszkowki, proboszcz parafii św. Mikołaja w Elblągu. — Ostatnio katedra była malowana w 1977 r., minęło więc prawie 40 lat, najwyższa zatem pora na odświeżenie ścian.
Tynki po remoncie zyskają odcień "złamanej" bieli, czyli mniej wyrazistej niż czysta biel.
— Rozpoczęliśmy prace od zdjęcia ze ścian świątyni wszystkich obrazów. Na czas remontu znalazły one swoje miejsce w nawach bocznych, oczywiście są odpowiednio zabezpieczone — mówi ksiądz Stanisław Błaszkowki, proboszcz parafii św. Mikołaja w Elblągu. — Ostatnio katedra była malowana w 1977 r., minęło więc prawie 40 lat, najwyższa zatem pora na odświeżenie ścian.
Tynki po remoncie zyskają odcień "złamanej" bieli, czyli mniej wyrazistej niż czysta biel.
Plany proboszcza parafii Stanisława Błaszkowskiego są jednak ambitniejsze.
— Chciałbym odbudować gotyckie sklepienie katedry. Zostało ono zniszczone krótko po pożarze w 1777 r. Dalsza dewastacja sklepienia związana była z działaniami wojennymi, prowadzonymi na terenie Elbląga na początku 1945 r. — mówi ksiądz Błaszkowski.
— Chciałbym odbudować gotyckie sklepienie katedry. Zostało ono zniszczone krótko po pożarze w 1777 r. Dalsza dewastacja sklepienia związana była z działaniami wojennymi, prowadzonymi na terenie Elbląga na początku 1945 r. — mówi ksiądz Błaszkowski.
26 kwietnia 1777 r. nad Elblągiem przeszła nawałnica. Po uderzeniu pioruna w płomieniach stanęła wieża katedry, a za nią cały kościół. Część wyposażenia świątyni zdążono wynieść, jednak nie udało się ugasić ognia, który strawił wieżę i dach kościoła. Wkrótce po pożarze zawaliły się sklepienia kościoła, niszcząc przy tym ołtarz główny. W trudnej sytuacji finansowej miasto nie mogło odbudować świątyni, przywracając jej pierwotny wygląd. Wieże rozebrano, kościół obniżono o ponad 6,5 metra i założono barokowe sklepienia żaglaste.
Sklepienie gotyckie zachowało się tylko w nawie bocznej.
daw
daw
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
o nie #2442301 | 83.9.*.* 17 lut 2018 07:09
Mit i zabobon jest ważniejszy , co tam szpitale co tam lekarze itd. itp.
odpowiedz na ten komentarz
my #2441307 | 83.24.*.* 16 lut 2018 04:18
A MOŻE BY LEPIEJ SZPITAL WYREMONTOWALI ????????????
odpowiedz na ten komentarz