Z przewodnikiem za miasto. Tym razem śladami "świętej Warmii" [zdjęcia]

2016-10-08 20:27:40(ost. akt: 2016-10-08 20:30:51)

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Za nami kolejna wycieczka w ramach cyklu "Z przewodnikiem PTTK za miasto". W sobotę (8 października) na obieżyświatów zakochanych w swojej małej ojczyźnie czekała wycieczka śladami dawnych pałaców biskupich na Warmii
Uczestnicy sobotniej wycieczki musieli nieco wytężyć swoją wyobraźnię. W dwóch miejscach, które przyszło im odwiedzić: Braniewie i Ornecie, pozostałości po okazałych pałacach i zamkach dawnych biskupów warmińskich nie ma praktycznie wcale.

W Braniewie przewodnicy PTTK: Stanisław Bukojemski z Elbląga oraz Adam Frenszkowski z Olsztyna opowiedzieli m.in. historię św. Anzelma (ur. ok. 1210 – zm. 1278 w Elblągu), pierwszego biskupa warmińskiego. To właśnie jemu przypadła rola organizatora diecezji na tych ziemiach. Biskup Anzelm wytyczył jej granice, a także granice posiadłości biskupich, zainicjował budowę katedry i rezydencji w Braniewie. W 1260 r. założył kapitułę katedralną i powoływał do życia pierwsze parafie nowej diecezji. W Braniewie uczestnicy wycieczki mieli okazję obejrzeć także ruiny zamku biskupiego.

Orneta była drugą stolicą biskupów warmińskich. Tę rolę piastowała krótko, bo tylko 9 lat (w latach 1340-49). Biskupia warownia w Ornecie stała na skarpie na prawym brzegu Drwęcy w północno+zachodniej części miasta. Była włączona do miejskich fortyfikacji. Obecnie stoi tam szkoła, ale z zewnątrz wciąż można dostrzec pewne pozostałości zamku. Patrząc z tyłu widać charakterystyczny nasyp, a pod tynkiem stare mury kamienne. Z budynkiem szkoły sąsiaduje też stary ceglany budynek z kamiennymi fundamentami, który mógł mieć coś wspólnego z zamkiem. Wewnątrz szkoły zachowały się fragmenty piwnic zamkowych z pięknymi sklepieniami.

Za to namacalną historię "Świętej Warmii" można było poczuć w Lidzbarku Warmińskich. Okazały zamek biskupi, który dzisiaj pełni także rolę muzeum i pałac ostatniego biskupa tych ziem - Ignacego Krasickiego (1767-1795) - wraz z oranżerią, były wisienką na torcie wycieczki i ucztą dla ducha.

Nie zabrakło także czegoś na pokrzepienie ciała. O to zadbał sołtys wsi Henrykowo. Babki ziemniaczane, ciepła grochówka, słodkości i pyszna nalewka były miłym akcentem na zakończenie sobotniej wyprawy.
as


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olsztynianin #2083848 | 83.6.*.* 9 paź 2016 08:49

    Sądzę, że to była wycieczka z Elbląga nie z Olsztyna i powiadamia o tym Dziennik Elbląski.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. art #2083793 | 88.156.*.* 9 paź 2016 00:52

    Szkoda że dopiero teraz się o tym dowiedziałem.Olsztyńska pisze zawsze po fakcie,tak jak było z Enigmą w Olsztynie.Wrrr.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ABENTOURER #2083713 | 178.235.*.* 8 paź 2016 21:41

    A w letnim pałacu biskupów w Smolajnach byliście?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz