Czwórka świętuje jubileusz 70-lecia [zdjęcia]
2016-10-14 14:40:00(ost. akt: 2016-10-14 22:28:02)
Jubileusz 70-lecia Szkoły Podstawowej nr 4 skłonił absolwentów oraz pracowników szkoły do sentymentalnej podróży w czasie. A dzieje tej placówki to istotna część historii miasta, której integralne ogniwo stanowią ludzie wychowani i wykształceni w murach "czwórki".
Obchody 70-lecia SP nr 4 rozpoczęła w piątek (14.10) msza w kościele pw. Miłosierdzia Bożego. Później uczestnicy uroczystości przenieśli się w gościnne mury szkoły-jubilatki, gdzie odbyła się gala. Były nagrody, podziękowania oraz wspomnienia absolwentów.
Warto wspomnieć, że do placówki uczęszczały m.in. trzy osoby, które później piastowały najwyższe stanowiska w Elblągu: Grzegorz Nowaczyk (prezydent w latach 2010-2013), Artur Zieliński (wiceprezydent w latach 2006-2010) oraz Marek Pruszak (wiceprezydent w latach 2013-2014, obecnie przewodniczący Rady Miejskiej), a także Artur Chojecki, obecny wojewoda warmińsko-mazurski.
— Byłem uczniem zdolnym, ale leniwym — śmieje się wojewoda Artur Chojecki. — Zaczynałem naukę w szkole w 1981 roku i ukończyłem ją 3 czerwca 1989 roku, dzień przed pierwszymi, częściowo wolnymi wyborami. Dla mnie były to daty symboliczne. Dzisiejsze spotkanie to dla mnie podróż sentymentalna: i tak stoimy w tej chwili przed salą, w której uczyliśmy się języka rosyjskiego - kiedyś obowiązkowego. Z czasów szkolnych pamiętam znakomitych wychowawców i nauczycieli. Bardzo dobrze wspominam panią polonistkę. Ciepła, serdeczna osoba i świetny pedagog. Maturę z polskiego zdałem na szóstkę.
Wśród gości piątkowej gali byli także nauczyciele najstarsi stażem. Teresa Konera pracę w „czwórce” rozpoczęła jeszcze w latach 50. Tutaj, jako nauczyciel klas 1-3 pracowała ponad 30 lat.
— W latach 50. klasy były przepełnione, a dzieci było nawet po 40. W salach ławki stały od ściany do ściany do samej tablicy, nie było wolnego miejsca. Pamiętam podłogi z czarnych desek pomalowanych pyłochłonem, aby się nie kurzyło. W 1969 roku w szkole odbył się generalny remont. Wtedy też wymieniono te podłogi — wspomina.
— W latach 50. klasy były przepełnione, a dzieci było nawet po 40. W salach ławki stały od ściany do ściany do samej tablicy, nie było wolnego miejsca. Pamiętam podłogi z czarnych desek pomalowanych pyłochłonem, aby się nie kurzyło. W 1969 roku w szkole odbył się generalny remont. Wtedy też wymieniono te podłogi — wspomina.
„Czwórka” ma jedną z najdłuższych i najciekawszych historii, wśród placówek dydaktycznych w Elblągu. Budynek szkoły służy edukacji już od 1913 r., kiedy otwarto w nim Truso-Schule. Ponad 30 lat później uczniowie przekroczyli próg tego budynku, który w całości stał się polską szkolą.
Z perspektywy czasu działalność szkoły została uwieńczona wieloma sukcesami w konkursach i olimpiadach. W 2004 roku placówka otrzymała m.in. tytuł „Szkoła z klasą”, a w 2008 nagrodę w wysokości 25 tys. zł w konkursie „Bezpieczne drogi". Dziś SP nr 4 to szkoła nowoczesna, ale o swojej tradycji nie zapomina. Nie ma w niej wprawdzie starych mebli czy tablic; pojawiły się za to komputery i nowoczesne boisko. Ale nadal najważniejszy jest tu młody człowiek, który pełny ufności wkracza w mury „starej” czwórki.
AS
AS
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez