"Dziecinada" w Galerii El
2016-10-17 11:02:05(ost. akt: 2016-10-17 11:03:36)
Centrum Sztuki Galeria EL zaprasza na wernisaż wystawy "Dziecinada" Romy Jaruszewskiej, który odbędzie się w Galerii Laboratorium w najbliższy czwartek (20.10) o godz. 18.
Roma Jaruszewska urodziła się w Elblągu w 1981 r. Ukończyła projektowanie graficzne na poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zajmuje się malarstwem, ilustracją, grafiką komputerową. Uczestniczka wielu wystaw krajowych i zagranicznych, zawodowo związana z Liceum Plastycznym w Gronowie Górnym.
Z recenzji Pauliny Łukasz:
— W swoich malarskich pracach Roma Jaruszewska poddaje analizie motyw dzieciństwa wpisany w świat codziennych sytuacji i doświadczeń, które nabierają odrealnionego, nieco przewrotnego, a nawet surrealistycznego charakteru.
Wyraźna opozycja między elementami potraktowanymi realistycznie, a zgeometryzowanymi czy zredukowanymi formami, zaciera granice między światem dziecięcej wyobraźni a postrzeganiem dzieciństwa przefiltrowanym przez wrażliwość osoby dorosłej. Rejestracja zabaw czy zwykłych czynności przesycona jest zmysłem uważnej obserwacji i dużym poczuciem humoru, które demityzuje dzieciństwo, nie odbierając mu jednak niewątpliwego uroku.
Napięcie między ilustracyjnym charakterem a materią malarską dodatkowo uwypukla humorystyczne ujęcie tematu i stanowi jedno z narzędzi odinfantylizowania przedstawionych scen. Tytuł wystawy - „Dziecinada” nasycony jest odrobiną autoironicznego komentarza, bo w pracach Romy Jaruszewskiej trudno doszukiwać się naiwnej repetycji klisz przedstawieniowych właściwych dla typowych wizerunków dziecięcych."
— W swoich malarskich pracach Roma Jaruszewska poddaje analizie motyw dzieciństwa wpisany w świat codziennych sytuacji i doświadczeń, które nabierają odrealnionego, nieco przewrotnego, a nawet surrealistycznego charakteru.
Wyraźna opozycja między elementami potraktowanymi realistycznie, a zgeometryzowanymi czy zredukowanymi formami, zaciera granice między światem dziecięcej wyobraźni a postrzeganiem dzieciństwa przefiltrowanym przez wrażliwość osoby dorosłej. Rejestracja zabaw czy zwykłych czynności przesycona jest zmysłem uważnej obserwacji i dużym poczuciem humoru, które demityzuje dzieciństwo, nie odbierając mu jednak niewątpliwego uroku.
Napięcie między ilustracyjnym charakterem a materią malarską dodatkowo uwypukla humorystyczne ujęcie tematu i stanowi jedno z narzędzi odinfantylizowania przedstawionych scen. Tytuł wystawy - „Dziecinada” nasycony jest odrobiną autoironicznego komentarza, bo w pracach Romy Jaruszewskiej trudno doszukiwać się naiwnej repetycji klisz przedstawieniowych właściwych dla typowych wizerunków dziecięcych."
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez