Ostatni rejs statku Admirał. Po 12 latach odpłynął z Elbląga [film]
2016-11-01 17:35:21(ost. akt: 2016-11-01 18:00:26)
Przez 12 lat lat był zacumowany na rzece Elbląg przy Bulwarze Zygmunta Augusta. Jego pokład był świadkiem wielu udanych zabaw. Statek Admirał, restauracja na wodzie, bo o nim mowa, opuścił Elbląg. Przejdzie remont w stoczni i zacumuje w Krynicy Morskiej.
O tym, że statek Admirał pożegnał się z Elblągiem poinformowała jego załoga za pośrednictwem profilu na Facebooku.
— Pragniemy gorąco podziękować wszystkich wspaniałym gościom! To dzięki Wam, była zawsze wspaniała atmosfera! Tyle imprez, tyle wspomnień, że nie sposób wymienić! — czytamy w poście, który został we wtorek (1.11) opublikowany na FB.
— Pragniemy gorąco podziękować wszystkich wspaniałym gościom! To dzięki Wam, była zawsze wspaniała atmosfera! Tyle imprez, tyle wspomnień, że nie sposób wymienić! — czytamy w poście, który został we wtorek (1.11) opublikowany na FB.
Statek Admirał, czyli restauracja na wodzie, działała od 2004 r. Był zacumowany na rzece Elbląg na Starym Mieście, przy Bulwarze Zygmunta Augusta. Wnętrze i wystrój restauracji stylizowane było na XIX-wieczny statek kapitański. Jego pokład był świadkiem wielu wspaniałych zabaw. Organizowane tutaj były m.in. zabawy sylwestrowe, dyskoteki, wesela, wieczorki karaoke, a także przyjęcia komunijne. Statek przyciągał nie tylko miłośników dobrej zabawy, ale także dobrego jedzenia. Od ponad roku nie prowadził jednak już działalności.
Film z ostatniego rejsu statku Admirał po rzece Elbląg znajdziecie tutaj
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wiesiek #2103755 | 176.221.*.* 2 lis 2016 10:37
co to jest statek kapitański?
odpowiedz na ten komentarz
Mag #2103475 | 83.21.*.* 1 lis 2016 20:29
Ten statek i dobrte jedzenie .To dowcip konczacego sie roku 2016.Folia zamiast szyb smród i lepiace sie stoliki.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz