Wracamy do tematu. Twierdzą, że to nie wypadek, a ukryta choroba

2016-11-24 15:00:54(ost. akt: 2016-11-24 15:04:55)
Piotr Klettke domaga się od MPO 75 tys. zł zadośćuczynienia

Piotr Klettke domaga się od MPO 75 tys. zł zadośćuczynienia

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Piotr Klettke domaga się od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania 75 tys. zł za wypadek przy pracy. Jego zdaniem zapoczątkował on chorobę, która skończyła się transplantacją serca. Dotarło do nas stanowisko MPO w tej sprawie. 


Piotr Klettke pracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania przez 14 lat na stanowisku ładowacza. Twierdzi, że 19 czerwca 2007 roku doznał podczas pracy wypadku. Pan Piotr uważa, że to zdarzenie było nagłym początkiem choroby, która skończyła się transplantacją serca 30 kwietnia 2013 roku w Instytucie Kardiologii w Warszawie. Sprawę oddał do sądu, domaga się od swojego byłego pracodawcy 75 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy w Elblągu oddalił jego powództwo. Mężczyzna wniósł apelację od tego wyroku. Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił wyrok pierwszej instancji. W uzasadnieniu takiej decyzji czytamy m.in."że nie rozpoznano wniosku powoda o przydzielenie obrońcy z urzędu załączonego do pozwu, został pozbawiony możliwości obrony swoich praw".


O sprawie pisaliśmy tu: Byłem bliski śmierci po tym wypadku

Do naszej redakcji dotarło stanowisko spółki w sprawie Piotra Klettke. 
— Dochodzone przez pana Piotra Klettke roszczenia względem MPO sp. z o.o. w Elblągu nie mają związku, jak wywodzi pan Piotr Klettke, z wypadkiem z dnia 19 czerwca 2007 r., a są wynikiem samoistnie rozwijających się zmian w organizmie pana Piotra Klettke. Powyższe potwierdzone zostało w opinii biegłego Sądu Okręgowego w Gdańsku powołanego w sprawie, który jednoznacznie wskazał, iż dolegliwości jakie ujawniły się po zdarzeniu z dnia 19 czerwca 2007 r. miały charakter niezależny od doznanego wypadku, jak również działania MPO sp. z o.o. w Elblągu, czy też faktu świadczenia przez pana Piotra Klettke pracy na rzecz spółki. Mając na uwadze powyższe brak jest podstaw do przypisania MPO sp. z o.o. w Elblągu jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, gdyż MPO sp. z o.o. w Elblągu nie ponosi winy za stan zdrowia pana Piotra Klettke — informuje Jan Sołtys, dyrektor MPO w Elblągu.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ale cwaniak #2120359 | 83.21.*.* 25 lis 2016 09:22

    Jawnie na krzywy Ryj chciał pojechac.Teraz sa też tacy co mordy nadstawiaja do uderzenia,zeby w ramach odszkodowania kase wyrwac .

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kazik #2119803 | 24 lis 2016 15:43

    Jak u nich zwykle, wina sił wyższych.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz