Meblarze zagrają w środę z Wisłą w Płocku

2016-11-29 22:51:00(ost. akt: 2016-11-29 22:58:37)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Po dwunastu meczach piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg mają na koncie zaledwie trzy punkty. To najsłabszy wynik w superlidze. O jego poprawienie w środowym (30.11) meczu z Orlen Wisłą w Płocku będzie niezwykle trudno.
Chyba żadna drużyna jeszcze nie miała takiego kalendarza rozgrywek, jak Meble Wójcik Elbląg. Drużyna Jacka Będzikowskiego rozegrała dotychczas osiem meczów na wyjazdach, a tylko cztery przed własną publicznością. W środę (30.11) czeka ją kolejny pojedynek na terenie rywala - w Płocku zmierzą się z Orlenem Wisłą (godz. 18). Spotkanie odbędzie się awansem, bo Wisłę czeka w najbliższą sobotę starcie w Lidze Mistrzów z niemieckim THW Kiel.

Ostatniego weekendu obie drużyny, które dzisiaj zagrają w Płocku, nie wspominają dobrze. Drużyna z Płocka w Lidze Mistrzów przegrała na wyjeździe z ostatnim w tabeli Kadetten Schafthausen (Szwajcaria) 25:27 i było to pierwsze zwycięstwo gospodarzy w tej edycji LM. Z kolei elblążanie na Dolnym Śląsku przegrali z Chrobrym Głogów 23:28, chociaż ten do potentatów nie należy.
— Rozpoczęliśmy ten mecz bardzo źle, brakowało agresji w naszej grze. Pierwsza połowa była bardzo zła w naszym wykonaniu. Popełnialiśmy zbyt dużo prostych, technicznych błędów i rywal zdobył zbyt dużo prostych bramek. W naszej grze nie było także odpowiedniego tempa — mówi trener Mebli Wójcik Jacek Będzikowski. — W drugiej połowie było znacznie lepiej. W końcówce, przy stanie 21:23, zabrakło nam doświadczenia i po dwóch głupich błędach przeciwnik nam odskoczył.

„Meblarze” po dwunastu meczach mają na koncie raptem 3 pkt. Dotychczas tylko raz cieszyli się ze zwycięstwa, 9 listopada pokonali przed własną publicznością Pogoń Szczecin 22:18. O kolejny punkty będzie im niezwykle ciężko dzisiaj w Płocku. Pierwszy mecz z Wisłą przegrali 24:29.
— Trzeba pamiętać, że skok z I ligi do superligi jest trudny dla każdego. Na pewno zdobywane doświadczenie powinno procentować z każdym kolejnym spotkaniem — mówi trener Będzikowski. — Jeżeli chodzi o występ w Płocku, to nie napinamy się na żaden sukces, bo znamy swoje miejsce w szyku. Chcemy rozegrać dobry mecz. Na pewno nie możemy iść na wymianę ciosów.

W elbląskiej drużynie nadal nie może wystąpić leczący kontuzje, kapitan Damian Malandy.
— Wystąpić przeciwko takiej drużynie, jak Wisła, to na pełno satysfakcja, ale trzeba także powalczyć o przyzwoity wynik. Czy stać nas na taki wynik? Pierwszy mecz, który przegraliśmy 24:29, pokazał, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę. Dlatego nawet jeśli w środę przegramy w Płocku, to wierzę, że zespół pokaże się z jak najlepszej strony — mówi Malandy.

Obrotowy Mebli Wójcik ma za sobą zabieg kolana, który przeszedł 24 września. — W dalszym ciągu prowadzę rehabilitację, ale trenuję już z drużyną na 50 procent swoich możliwości. Jeżeli wszystko będzie przebiegało z założeniami, to w pełni sił i do dyspozycji trenera powinienem być w styczniu — dodaje.

Pozostałe mecze 13. kolejki: wtorek: Vive Tauron Kielce — Wybrzeże Gdańsk 33:25 (16:14), środa: Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — Azoty Puławy, MMTS Kwidzyn — Stal Mielec; sobota: Sandra Spa Pogoń Szczecin — KPR RC Legionowo, Gwardia Opole — Chrobry Głogów, niedziela: Zagłębie Lubin — Górnik Zabrze.
JK