"Słyszymy co dzieje się w powietrzu..." Boże Narodzenie 1944 r. w Elblągu

2016-12-25 08:00:00(ost. akt: 2016-12-25 12:28:01)

Autor zdjęcia: z archiwum Waldemara Jeża

Święta Bożego Narodzenia. Wszystkim, jak co roku, udziela się niepowtarzalna atmosfera przygotowań, zabiegów, zakupów, strojenia choinki, szukania prezentów oraz oczekiwania na rodzinne i przyjacielskie spotkania. Jak ten czas przeżywali dawni elblążanie, jaka była atmosfera świąt na pięć tygodni przed rozpoczęciem oblężenia Elbląga?
Przytoczone tutaj wersy pochodzą z listu młodej elblążanki o imieniu Elfriede, która 19 grudnia 1944 r. napisała list do swojej ciotki o imieniu Hildegarda. A więc in extenso:

„Droga Ciociu! Wczoraj otrzymaliśmy aż sześć kartek pocztowych. Ponieważ ten list jest już prawie setny, tradycyjnie powinien być też odpowiednio długi. Mówiąc prawdę – nie mam ochoty na pisanie, ponieważ nie jestem w dobrym humorze - dzisiaj ukradziono nam dużego, tłustego królika! Na szczęście tata już wczoraj jednego zaszlachtował, ponieważ dwa pozostałe króliki były przewidziane na Nowy Rok.

A było to tak: Tata poszedł o siódmej wieczorem nakarmić króliki i zauważył, iż drutowanie okna do obory zostało zniszczone, a króliki skradziono! Możesz sobie wyobrazić, w jakim stanie byliśmy, jaka złość nas napawała. W zaistniałej sytuacji tata zaszlachtował pozostałe króliki. Nie mamy więc żadnego królika, chociaż i tak one wszystkie były przewidziane do oddania na potrzeby wojny z dniem 1 stycznia 1945 r. Pół godziny wcześniej wróciłam z Günterem z kina. Ale projekcji nie było, ponieważ ogłoszono alarm lotniczy. Wnet się okazało, że nim ogłoszono ten alarm lotniczy, samoloty wroga były już w drodze powrotnej. Dzięki Bogu! Ale wczoraj od dziesiątej piętnaście wieczorem do godziny jedenastej mieliśmy znowu alarm lotniczy. Po upływie pół godziny trwania tego alarmu, poszłam do łóżka. Gdy już się położyłam, usłyszałam nagle kanonadę artylerii przeciwlotniczej. Rach ciach wyskoczyłam z łóżka i błyskawicznie się ubrałam. Już byłam szczęśliwa i gotowa do biegu do schronu, gdy usłyszałam odwołanie alarmu. Mój brat Günter był podobnie sprytny jak ja. Przedwczoraj już od rana – od 5.30 do 6.30 był alarm. Ale jak tak dalej będzie jak z dzisiejszym alarmem, to nie będzie tak źle.

Jak Ci leci? Macie tam z pewnością też dużo alarmów lotniczych, ponieważ słyszymy co się dzieje w powietrzu, niedaleko Elbląga. Mam jednak nadzieję, że już następne święta Bożego Narodzenia będziemy świętowali w pokoju. Mamy już w domu małą choinkę i podobną postawiliśmy na grobie naszych dziadków. Źle się dzieje, gdy wokół ludzie się biją. W czwartek, w naszej szkole zawodowej, od trzeciej do czwartej po południu, świętowaliśmy Boże Narodzenie. Najpierw śpiewaliśmy kolędy i inne pieśni, deklamowaliśmy wiersze, a następnie była kawa. Dalej zaprezentowaliśmy wierszowane szarady i gry towarzyskie. Całość przygotował nasz nauczyciel i obie nauczycielki. Było bardzo wesoło i nawet nie zauważyłam jak czas szybko przeleciał. Wreszcie pojawił się Święty Mikołaj i dał każdemu ołówek oraz papier listowy. Ja dostałem dodatkowo gumkę do ścierania. To było prima! Niestety, w tym roku Święty Mikołaj nie pojawił się u nas w domu i nie było żadnych prezentów. Twojej paczki do chwili obecnej nie otrzymaliśmy? Pewnie naszej paczki też nie otrzymałaś? To wszystko trwa okropnie długo – czyli przesyłka stąd do adresata. Prawdopodobnie ten list także otrzymasz po świętach Bożego Narodzenia, życzę Ci więc przy tej okazji zdrowego Nowego Roku. Powoli muszę kończyć, ponieważ za chwilę otrzymam filiżankę kakao. Piłaś już takie kakao? Smakuje przepysznie! Z najserdeczniejszymi życzeniami Twoja bratanica Elfriede, pozdrowienia od wujka Otto – a mama i tata dołączają się również do życzeń”.

Patrząc na kserokopię listu elblążanki Elfriede można być przekonanym, że wykorzystała ona otrzymany prezent – czyli wzmiankowany już papier listowy, stricte elbląski, ponieważ w jego lewym, górnym narożniku zamieszczone jest piękne zdjęcie elbląskiej Wyspy Spichrzów z podpisem: Elbląg. Widok na port i spichlerze handlowe.

Wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!
Lech Słodownik

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. B #2144690 | 89.228.*.* 28 gru 2016 15:30

    Wysmaruj jeszcze swój tyłek i wystaw go na cześć i chwałę Armi Czerwonej by cię jej chłota solidnie w niego wyszturchała mocarzu.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Z #2144474 | 185.34.*.* 28 gru 2016 08:43

    Chwała Armii Czerwonej za wyzwolenie nas od tych zbrodniczych Niemiec.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Oby nigdy nie powtórzył się ten czas. #2143121 | 78.88.*.* 25 gru 2016 08:23

    grey

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)