Elblążanin w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w pływaniu lodowym

2017-01-03 12:45:10(ost. akt: 2017-01-03 12:54:09)
Marcin Trudnowski z Elbląga w zeszłym roku startował z powodzeniem w katowickiej Dolinie Trzech Stawów w pływaniu lodowym

Marcin Trudnowski z Elbląga w zeszłym roku startował z powodzeniem w katowickiej Dolinie Trzech Stawów w pływaniu lodowym

Autor zdjęcia: arch. prywatne

Marcin Trudnowski z Elbląga znalazł się w składzie reprezentacji Polski, która 6 stycznia wystartuje w mistrzostwach świata w pływaniu lodowym.
6 stycznia 2017 roku w niemieckim Burghausen odbędą się II Ice Swimming World Championships czyli mistrzostwa świata w pływaniu lodowym.
W składzie reprezentacji Polski znalazł się elblążanin Marcin Trudnowski.

Zawodnicy mają do pokonania 1 km w lodowatej wodzie bez żadnych pianek, lanoliny itp. Tylko kąpielówki, jeden silikonowy czepek i okularki pływackie.

Marcin Trudnowski w zeszłym roku startował z powodzeniem w katowickiej Dolinie Trzech Stawów w pływaniu lodowym. Na dystansie kilometra zajął czwarte miejsce na 23 startujących,
Przepłynięcie kilometra w wodzie, która miała 2 stopnie (przy temperaturze powietrza 5 stopni) zajęło mu 16 minut i 17 sekund.


— To najtrudniejsza rzecz, jaką do tej pory w życiu zrobiłem. Pływania w lodowatej wodzie nie można nazwać inaczej, jak walką o życie. Organizm błyskawicznie się wyziębia, twój umysł krzyczy: wyskakuj z tej wody, bo nie przeżyjesz. Płyniesz, ale nie wiesz, co się z tobą dzieje. Czułem się, jakby mnie ktoś wrzucił do pralki, wszystko wirowało, czasem zamiast płynąć do przodu, cofałem się. W sumie, to niewiele pamiętam z mojego startu. Cały czas wydawało mi się, że macham rękoma, a stoję w miejscu — mówił wówczas w rozmowie z Dziennikiem Elbląskim.

Jak mówi, do mistrzostw świata przygotowywał się od dawna.

— Mając w pamięci zeszłoroczne, przykre doświadczenia z wyziębieniem i hipotermią postanowiłem, że tym razem kompleksowo przygotuję się do startu. Zadbałem o konkretną adaptację do pływania w lodowatej wodzie -jeziorko na Jeleniej Dolinie okazało się doskonałym miejscem do budowania formy. Wykonałem także konkretną pracę na pływalni – nowy basen Dolinka — mówi Marcin.

Trzymamy kciuki i czekamy na wyniki.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski