Studniówka Zespołu Szkół Pijarskich. "Wybawcie się, żeby nogi was bolały" [zdjęcia]

— W kalendarzu każdej szkoły studniówka jest wydarzeniem wyjątkowym. W odróżnieniu od matury, która przebiega przez wiele dni, a nawet tygodni, bal trwa zaledwie jedną noc. Noc niezwykłą, wspaniałą, która pozostaje w pamięci przez całe życie — mówili tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół Pijarskich podczas oficjalnego otwarcia studniówki.

Później przyszedł czas na tradycyjnego poloneza, który otworzył bal studniówkowy oraz podziękowania dla dyrekcji szkoły, nauczycieli oraz rodziców.
— Za trud wychowania i poświęcony czas, za to, że zawsze jesteście przy nas i pomagacie w ciężkich chwilach, za waszą nieustaną obecność, za umożliwienie nam rozpostarcia skrzydeł do samodzielnego lotu. Za każdą sekundę waszej troskliwej miłości — dziękowali uczniowie rodzicom.

— Bardzo wam dziękuję za niebanalnego poloneza. To, co najprostsze, wymaga wielkiego skupienia i może być bardzo trudne. Niewątpliwie nasz narodowy taniec, jakim jest polonez, czy chodzony, jest prosty, ale tylko z pozoru. Sami wiecie ile was pracy kosztowało. Życzę wam, żebyście w swoim dorosłym życiu potrafili żyć w sposób prosty, ale niebanalny — mówił ojciec Rafał Roszer, dyrektor Zespołu Szkół Pijarskich. — Dzisiaj porządnie się wybawcie, tak żeby was nogi bolały. Potem trochę odpoczniecie i będzie dalej przygotowywali się do egzaminów maturalnych. Życzę wam, żebyście potrafili znaleźć w swoim życiu sposób na to, jak najlepiej żyć Ewangelią, żeby zawsze żyć w towarzystwie pana Boga i żeby nie bać się i być dumnym z rzeczy prostych, które w waszym życiu na pewno też będą miały miejsce.
AKT