Walki sumo... robotów. Nietypowy egzamin na PWSZ [film]

Doktor Henryk Olszewski prowadzi na Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej zajęcia z programowania i budowy robotów. Od kilku lat zaliczenia wykładów i ćwiczeń odbywają się u niego w dość nietypowy sposób: dr Olszewski zachęca bowiem swoich studentów do wystawiania budowanych przez nich konstrukcji w specjalnych zawodach.

W piątek (27.01) studenci III roku informatyki o kierunku oprogramowanie i projektowanie baz danych zorganizowali więc zawody sumo swoich robotów. W szranki stanęły cztery grupy studentów i cztery roboty o nazwie: Ryszawy 110 czy choćby Terminator ze Spychowa.
— Z roku na rok powstają coraz ciekawsze konstrukcje, w tym roku studenci zbudowali m.in. roboty oparte na gąsienicach. Wszystkie są mobilne, a główna część tych konstrukcji została stworzona na uczelni, w postaci wydruków 3D. Tak więc nie dość, że studenci musieli zaprojektować i zbudować roboty, to jeszcze musieli wykonać rysunki w CAD (projektowanie wspomagane komputerowo - red.) i wydrukować na drukarce 3D, którą zakupiła i z powodzenie użytkuje uczelnia — mówi dr Olszewski.

Zaliczenie było proste: naprzeciw siebie stanęły dwa, zdalnie sterowane roboty. Każdy musiał zlokalizować przeciwnika za pomocą czujników i zaatakować go. Wygrywał ten robot, który wypchnął drugiego poza matę. W praktyce oznacza to, że wygrywała ta konstrukcja, która pod kątem techniki czy wytrzymałości jest po prostu lepsza od drugiej.
— W zależności od pozycji, jaką uzyska dana grupa, otrzymuje odpowiednią ocenę. Ale oczywiście wszyscy przedmiot zaliczą. W tworzenie tych konstrukcji włożyli bowiem dużo wiedzy i wiele pracy. Nierzadko, przez cały semestr spotykaliśmy się także po godzinach i pracowaliśmy również w wolne dni. Gratuluję im tych konstrukcji — dodaje dr Olszewski.
as

Tak transmitowaliśmy na żywo