Turbina z Elbląga pojedzie do Opola

2017-02-09 16:00:17(ost. akt: 2017-02-09 16:08:29)
Turbina ma moc 900 MW, a jej produkcja, od momentu dostawy odlewów z zakładu metalurgicznego trwała pięć miesięcy

Turbina ma moc 900 MW, a jej produkcja, od momentu dostawy odlewów z zakładu metalurgicznego trwała pięć miesięcy

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

W Zakładzie Turbin GE Power w Elblągu odbyła się odprawa turbiny parowej przeznaczonej dla Elektrowni PGE w Opolu. Wydarzenie to zamyka kolejny etap realizacji inwestycji budowy bloków energetycznych nr 5 i 6, dla której GE jest generalnym projektantem oraz dostawcą kluczowych urządzeń: generatorów i turbin parowych.
Odprawa nowoczesnej turbiny, która już wkrótce zostanie zainstalowana w Elektrowni Opole to przede wszystkim potwierdzenie dużego zaawansowania ważnej dla Polski inwestycji.

Budowa dwóch bloków energetycznych na Górnym Śląsku o łącznej mocy 1800 megawatów przekroczyła już półmetek. To największa inwestycja przemysłowa w Polsce po 1989 roku. Po wybudowaniu obu jednostek elektrownia będzie zaspakajać 8 procent obecnego, krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.
— Nowe bloki dużo efektywniej wykorzystają paliwo, co oznacza, że z tej samej ilości węgla będą w stanie wytworzyć więcej energii elektrycznej przy obniżonej o ok. 25 proc. emisji dwutlenku węgla w stosunku do obecnych technologii — podkreśla `Ryszard Wasiłek, wiceprezes ds. rozwoju w PGE.

Ta inwestycja ma też ogromne znaczenie dla Elbląga. To właśnie tu, w Zakładzie Turbin GE Power powstały dwa moduły: wysoko i średnioprężny, które stanowić będą serce bloku energetycznego nr 5 i 6 Elektrowni Opole.
— Turbina ma moc 900 MW, a jej produkcja, od momentu dostawy odlewów z zakładu metalurgicznego trwała pięć miesięcy. Przepracowaliśmy na niej 50 tysięcy godzin, a wszystkie części: od łopatek, które są zamocowane na wirniku i w kadłubach, poprzez sam wirnik i obróbkę kadłubów, były wykonywane w elbląskiej fabryce — mówi Adam Rybak, kierownik działu realizacji projektów w Zakładzie Turbin GE Power. — Cały element waży ok. 200 ton i żeby go wykonać trzeba było kupić 500 ton stali. Sercem turbiny jest oczywiście wirnik napędzający generator, w którym produkowany jest prąd.

Oba moduły turbiny za kilka dni opuszczą Elbląg. Wysokoprężny zostanie przetransportowany do Opola drogą lądową, średnioprężny - drogą wodną.
AS



Źródło: Dziennik Elbląski