Bez kompleksów... Kram Start gra dzisiaj z mistrzem Polski w Lublinie

2017-03-08 07:20:00(ost. akt: 2017-03-08 07:31:27)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg zmierzą się w środę na wyjeździe z 19-krotnym mistrzem Polski MKS Selgrosem Lublin. W pierwszej rundzie wygrał z nim przed własną publicznością jedną bramką. Czy uda się powtórzyć ten sukces?
Mecz w Lublinie został przełożony na wcześniejszy termin ze względu na to, że już w sobotę piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg czeka rewanżowy pojedynek z DHC Sokołem Poruba w 1/4 finału Challenge Cup (pierwsze spotkanie, które rozegrano w sobotę w Elblągu, wygrały 29:24).

W superlidze na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej wiadomo już, które drużyny będą dalej walczyły o mistrzostwo Polski. Są to: MKS Selgros Lublin, Vistal Gdynia, Zagłębie Lubin, Kram Start, Pogoń Baltica Szczecin oraz AZS Energa Koszalin.

Środowy (8.03) pojedynek w Lublinie MKS z Kram Startem zapowiada się niezwykle ciekawie. Gospodynie prowadzą w tabeli z 32 pkt. na koncie, a elblążanki są na czwartej pozycji i mają tylko dwa punkty mniej. 19-krotny mistrz Polski nie będzie mógł wystąpić w najsilniejszym składzie. Nie zagrają kontuzjowane: Alesia Migdaliowa, Iwona Niedźwiedź, Joanna Drabik oraz Katarzyny Kozimur. Przy boisku nie będzie także pierwszego trenera Chorwata Nevena Hrupeca, który w ostatnim spotkaniu Selgrosu z Energą przegranym 28:29 ujrzał czerwony kartonik i odesłany został na trybuny.
— Przed naszą publicznością postaramy się zrehabilitować za porażkę w Koszalinie. To jest nasz cel, żeby komplet punktów w meczu z Kram Startem został w Lublinie — mówi drugi trener MKS Monika Marzec. — Zdajemy sobie sprawę, że elblążanki grają naprawdę dobrze, o czym świadczą ostatnie sukcesy zarówno w superlidze jak i rozgrywkach pucharowych. Chcemy zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli. Ciężar gry w środowym meczu na pewno będzie spoczywał na reprezentantkach kraju: bramkarce Weronice Gawlik, rozgrywających Aleksandrze Rosiak, Marcie Gędze i skrzydłowej Agnieszce Kowalskiej. To one powinny pociągnąć zespół do sukcesu.

W pierwszej rundzie w Elblągu drużyna Andrzeja Niewrzawy stoczyła zaciętą walkę z mistrzyniami kraju i wygrała 27:26. Czy teraz uda się im powtórzyć ten sukces na terenie rywala?
— Czeka nas kolejny trudny pojedynek i kolejna dawka dużych emocji — ocenia drugi trener elbląskiego zespołu Justyna Stelina. — To najtrudniejszy mecz w drugiej rundzie, jednak nie mamy żadnych kompleksów i będziemy walczyli o całą pulę. W pierwszej rundzie wygrałyśmy po wielkim horrorze, pokazując charakter i wolę walki. Chcemy to powtórzyć.

Do Lublina Kram Start pojechał w najsilniejszym składzie. Wczoraj po południu trenował w Warszawie. W zajęciach uczestniczą już Daria Gerej i Paulina Muchocka, których zabrakło w ostatnim meczu z powodu choroby.

Po meczu w Lublinie elblążanki czeka w sobotę wyjazdowy pojedynek w Czechach, a później trochę odpoczynku. W lidze nastąpi przerwa do 25 marca ze względu na występy reprezentacji Polski. Od 13 do 19 marca zaplanowane są zgrupowanie kadry oraz turniej międzypaństwowy w Gdańsku z udziałem Polski, Ukrainy, Białorusi i Słowacji. Wśród powołanych są dwie szczypiornistki Kram Startu: Magda Balsam i Sylwia Lisewska.
— Bardzo się cieszę, że ktoś mnie jeszcze zauważył i dostałam szansę. Zastanawiałam się długo, bo mamy dużo grania i zmęczenie jest spore, a jak się jedzie na kadrę to trzeba z siebie dać 150 procent. Ale kadrze nie wolno odmawiać — mówi Lisewska.
JK
Mecze 21. kolejki: KPR Kobierzyce —Vistal Gdynia (w pierwszej rundzie 14:28), KPR Jelenia Góra — Metraco Zagłębie Lubin (25:40), Piotrcovia Piotrków Trybunalski — Pogoń Baltica Szczecin (20:26), IKS PCM Kościerzyna — Energa AZS Koszalin (12:36), Olimpia-Beskid Nowy Sącz — AZS Łączpol Gdańsk (22:31), MKS Selgros Lublin — Kram Start Elbląg (26:27).
Jerzy Kuczyński