"Jest w nas piłkarska złość". Olimpia podejmuje Polonię
2017-03-10 08:00:00(ost. akt: 2017-03-09 21:44:36)
Jesienią mecz tych drużyn zakończył się remisem 1:1. Czy w rewanżu ktoś okaże się lepszy? W sobotę piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg w pierwszym w tym roku ligowym występie przed własną publicznością zagrają z Polonią Warszawa.
Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg inauguracji rundy wiosennej nie mogą zaliczyć do udanych. W minioną sobotę dość pechowo przegrali w Opolu z Odrą 1:2, tracąc decydującą bramkę na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry.
— Kibice mogą być niezadowoleni z wyniku, ale gra naszych zawodników mogła się podobać — ocenia drugi trener Olimpii Piotr Zając. — Graliśmy z Odrą, która zimą się wzmocniła i walczy o I ligę, jak równy z równym. Remis byłby najsprawiedliwszym wynikiem, bo mieliśmy także swoje sytuacje do zdobycia drugiej bramki.
— Kibice mogą być niezadowoleni z wyniku, ale gra naszych zawodników mogła się podobać — ocenia drugi trener Olimpii Piotr Zając. — Graliśmy z Odrą, która zimą się wzmocniła i walczy o I ligę, jak równy z równym. Remis byłby najsprawiedliwszym wynikiem, bo mieliśmy także swoje sytuacje do zdobycia drugiej bramki.
Przed elbląskim zespołem pierwszy w tej rundzie mecz na własnym stadionie. Do Elbląga przyjeżdża inny beniaminek, Polonia Warszawa (sobota, stadion przy ul. Agrykola, godz. 14). W minionej kolejce zespół ze stolicy sprawił miłą niespodziankę swoim kibicom pokonując Stal Stalowa Wola 1:0 (gol Marcina Kluski w 44. min) i było to jego pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na wyjeździe.
— Żeby wygrać z Polonią musimy zagrać zdecydowanie lepiej i to we wszystkich formacjach niż to miało miejsce w Opolu — mówi Łukasz Pietroń, piłkarz Olimpii. — Przegraliśmy pierwszy mecz wiosną, ale nikt nie załamuje rąk. Jest w nas piłkarska złość, komplet punktów musi zostać w Elblągu.
— Żeby wygrać z Polonią musimy zagrać zdecydowanie lepiej i to we wszystkich formacjach niż to miało miejsce w Opolu — mówi Łukasz Pietroń, piłkarz Olimpii. — Przegraliśmy pierwszy mecz wiosną, ale nikt nie załamuje rąk. Jest w nas piłkarska złość, komplet punktów musi zostać w Elblągu.
Jesienią obie drużyny podzieliły się punktami. Polonii na własnym terenie udało się wyrwać remis 1:1 dosłownie w ostatniej chwili.
— Mamy z nią porachunki do wyrównania. Wtedy, w pierwszym meczu straciliśmy gola na 40 sekund przed końcem. Pamiętamy o tym. Taka historia nie może się więcej powtórzyć — dodaje Pietroń.
— Mamy z nią porachunki do wyrównania. Wtedy, w pierwszym meczu straciliśmy gola na 40 sekund przed końcem. Pamiętamy o tym. Taka historia nie może się więcej powtórzyć — dodaje Pietroń.
— Polonia to kadrowo mocny i solidny zespół, ale przy tym grający bardzo chimerycznie, o czym świadczą dotychczasowe wyniki — dodaje Zając. — Mam nadzieję, że kibice zobaczą dobrą grę z naszej strony i zwycięstwo.
II liga, 21. kolejka: piątek: ROW Rybnik — Olimpia Zambrów (w pierwszej rundzie 0:1); sobota: Puszcza Niepołomice — Stal Stalowa Wola (0:1), Radomiak Radom — Rozwój Katowice (1:1), Siarka Tarnobrzeg — Błękitni Stargard (1:3), Legionovia Legionowo — Kotwica Kołobrzeg (0:2), Gryf Wejherowo — Raków Częstochowa (1:4), GKS Bełchatów — Polonia Bytom (0:2), Warta Poznań — Odra Opole (1:4), Olimpia Elbląg — Polonia Warszawa (1:1).
JK
JK
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez