Zbigniew Wodecki i laureaci festiwalu "...czy to jest kochanie?" na jednej scenie [zdjęcia]

2017-03-20 07:15:49(ost. akt: 2017-03-20 07:30:42)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

W ten weekend w Elblągu odbył się 21. Ogólnopolski Festiwal Sztuki Słowa "... czy to jest kochanie". Podczas niedzielnej gali finałowej w Centrum Spotkań Europejskich Światowid wystąpili laureaci festiwalu. Zwieńczeniem tegorocznej imprezy był występ Zbigniewa Wodeckiego, który wystąpił na scenie jako gwiazda wieczoru. Towarzyszyli mu Jarosław Zawadzki, Mirosław Wiśniewski, Zbigniew Stelmasiak i Paweł Twardoch.
Uczestnicy festiwalu, którego organizatorem było Centrum Spotkań Europejskich Światowid, wystąpili w dwóch konkursowych kategoriach: piosenki poetyckiej i recytacji. Tematem przewodnim była miłość w artystycznym ujęciu, stąd też na scenie można było usłyszeć wiele interpretacji utworów Asnyka, Leśmiana, Mickiewicza czy Szymborskiej.

Jury w składzie: Joanna Lewandowska (wokalistka specjalizująca się w poezji śpiewanej i piosence aktorskiej), Jarosław Wasik (dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu) oraz Krzysztof Wieszczek (aktor filmowy i teatralny) w każdej kategorii przyznało po trzy nagrody. Oceniany był nie tylko warsztat, ale również wrażliwość sceniczna i wyrażane emocje.

— Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona różnorodnością na scenie — powiedziała Joanna Lewandowska, która oceniała uczestników podczas konkursu. — W jednej chwili słyszymy debiutującego 16-latka, a po nim doświadczoną kobietę, która przygotowała własne wiersze.

Iwonna Buczkowska z Warszawy, bo właśnie o niej mowa, za autorską twórczość i wiersze „Halo-story” oraz „To się zmieni” zajęła pierwsze miejsce w kategorii recytacja. Razem z nią na najwyższym stopniu podium znalazł się Bartosz Kowalczyk z Drawska Pomorskiego, który został doceniony przede wszystkim za interpretację „Pism prozą” Juliana Tuwima. Oboje otrzymali nagrodę w wysokości tysiąca złotych. Drugie miejsce i 750 zł otrzymała Alicja Czarnuszka ze Szczecina, a na najniższym stopniu podium, z nagrodą 500 zł, znalazła się Wiesława Buczulińska ze Szczecina.

W kategorii piosenki poetyckiej zwyciężyła Julita Zielińska z Lęborka, która zaprezentowała piosenki własnego autorstwa: „Słoneczko” i „Chmurki”. Wokalistka oprócz tysiąca złotych otrzymała również kwalifikację do Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie, a także została nagrodzona tabletem ufundowanym przez prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego. Nominację do SFP w Krakowie otrzymał także Adam Turczyk z Wrocławia, który zajął trzecie miejsce za interpretację IV części „Dziadów” Adama Mickiewicza.

— Możliwość takiej nominacji posiada jeden z naszych jurorów, Jarosław Wasik, który jest członkiem rady SFP w Krakowie – powiedziała Aleksandra Bednarczuk, dyrektor artystyczny festiwalu „… czy to jest kochanie?”. — Nie każdego roku uczestnicy mogą liczyć na takie wyróżnienie. Nierzadko zdarzało się, że najlepsi już posiadali taką nominację lub nawet byli laureatami tego konkursu.

Poza nagrodami głównymi uczestnicy otrzymali również upominki od sponsorów festiwalu. Voucher na romantyczny pobyt dla dwóch osób w Hotelu Anders otrzymała Iwonna Buczkowska. Zestawy galanterii skórzanej ufundowanej przez firmę Paters przypadły Alicji Czarnuszce, Bartoszowi Kowalczykowi i Karolinie Micor.