Dom pod siedmioma szczytami. Zimą ślizgano się do niego po zamarzniętej rzece Elbląg

2017-03-26 15:20:00(ost. akt: 2017-03-26 15:40:44)

Autor zdjęcia: archiwum Lecha Słodownika

Był w przedwojennym Elblągu bardzo znany i jednocześnie był celem licznych wycieczek. Zarówno w porze zimowej jak i letniej. Wprawdzie znajdował się już poza granicami administracyjnymi, na północ od miasta, ale jego dzieje były nieodłącznie związane z Elblągiem.
Zimą ślizgano się do tego domu po zamarzniętej rzece Elbląg na łyżwach, a latem przypływano tutaj łodziami, statkami, powozami konnymi, samochodami. Dom Pod Siedmioma Szczytami (niem. Siebengiebelhaus) lub Karczma Pod Siedmioma Szczytami (Siebengiebelkrug) znajdował się w odległości sześciu i pół kilometra od miasta, w sporej osadzie, w pobliżu dzisiejszego Nowakowa, która nazywała się kiedyś Bollwerk a po 1945 r. - Ostróg. Stąd też wyprowadzano równolegle nazwę tego domu jako „Bollwerkskrug”, czyli „Karczma w Bollwerk”.

W 1943 r. wieś ta składała się z 95 domostw i mieszkało tutaj 380 mieszkańców.
Pierwsze wzmianki o wsi Bollwerk pochodzą z 1348 r., jako osadzie założonej przez władze miejskie. Karczma w tej wsi wzmiankowana była w 1548 r. przez elbląskiego poetę Christoph’a Falka, jako „umocniony punkt obserwacyjny, pełniący obronną rolę”. W 1560 r. właścicielem tej karczmy był elbląski burmistrz Jakub von Alexwangen, który zbudował sobie tutaj małą rezydencję z karczmą. I właśnie te obiekty zostały później znacznie rozbudowane, a samo powstanie Domu Pod Siedmioma Szczytami zawdzięczamy angielskiej Kampanii Wschodniej (Eastland Company) i kupcowi z Bristolu – Johnowi Slocumbe, który w latach 1632–1637 gruntownie go przebudował. To znana i zasłużona postać w dziejach Elbląga.

Z uwagi na ciągłe zapiaszczanie rzeki Elbląg i problemy z utrzymaniem odpowiedniej głębokości toru wodnej – statki morskie dopływały tylko do Domu Pod Siedmioma Szczytami. Tutaj zaś przeładowywano z nich towary na mniejsze statki i łodzie, którymi transportowano je dalej, do Elbląga. Jednocześnie załogi tych statków, marynarze, kupcy, na czas przeładunków, transakcji itd. zajmowali kwatery w tym obszernym domu. Z tego powodu niektórzy historycy nazywali Dom Pod Siedmioma Szczytami jako „czasowy hotel” (Terminus Hotel).

Był to również ówczesny ośrodek elbląskiego życia towarzyskiego. Główny budynek zdobiły cztery szczyty - każdy w stosowną stronę świata. Po stronie północnej znajdowała się dobudówka z dwoma szczytami – jeden na północ, a drugi na zachód z datą zakończenia przebudowy: 1637. Natomiast od tyłu była mniejsza dobudówka ze szczytem na wschód. I właśnie ta liczba szczytów – siedem, dała nazwę tej karczmie: Dom Pod Siedmioma Szczytami, chociaż niekiedy stosowano też nazwy „Dom Angielski” lub „Englischen Stapels”.

Na głównym budynku znajdowały się kartusze herbowe Londynu i Elbląga oraz dwóch angielskich kompanii handlowych: „Eastland Company” (Kompania Wschodnia) i „Grocers Livery Company” (Londyńskiej Giełdy Spożywczej). Natomiast nad wejściem do przybudówki bocznej z datą 1637 znajdował się herb właściciela tego domu Johna Slocumbe oraz napis „Memento Mori” (łac. pamiętaj o śmierci) – przypomnienie, że nie można uniknąć śmierci: każdy w końcu umrze i nie można tego zmienić...

W Domu Pod Siedmioma Szczytami władze Elbląga gościły 18 listopada 1711 r. cara Rosji Piotra I Wielkiego. Wyszła wówczas niezręczna sytuacja, bowiem w ten zimny listopadowy dzień, napalono w kominku w sali reprezentacyjnej znajdującej się na piętrze. Jednak wiatr wtłaczał dym z powrotem do komina i sala była, chcąc nie chcąc, mocno zadymiona. Burggraf Elbląga Jakub Konke miał się z pyszna, gdy car Piotr I Wielki powiedział, że na zewnątrz, na kominie, trzeba zrobić specjalną osłonę żelazną i „wtedy dymu w izbie nie będzie”. Sala ta była niezwykle bogato ozdobiona różnymi malowidłami przedstawiającymi sceny biblijne, sceny bitew morskich oraz alegoriami.

W XIX wieku dom ten należał jakiś czas do władz miejskich Elbląga, następnie przeszedł w prywatne posiadanie, by od 1909 r. stać się ponownie własnością miasta. Jego dzierżawcami i znajdującej się w nim karczmy byli między innymi Karl Fischer, jego żona Luise, a na końcu ich syn – Karl Fischer.
Dom Pod Siedmioma Szczytami przetrwał zawieruchą wojenną, ale po 1946 r., prawdopodobnie z uwagi na zły stan techniczny - został rozebrany.
Lech Słodownik