Jest złość i bojowy nastrój. Meblarze przed meczem z Zagłębiem
2017-03-24 07:00:00(ost. akt: 2017-03-23 22:16:51)
W piątek (24.03) piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg zmierzą się przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin, które zamyka tabelę grupy pomarańczowej. Mecz w hali przy al. Grunwaldzkiej rozpocznie się o godz. 18.30.
Ostatnio piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg przegrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin 24:32 i była to ich dwudziesta porażka w tym sezonie. Dotychczas elbląski zespół tylko trzykrotnie schodził z boiska jako zwycięzca. W piątek (24.03) w meczu z Zagłębiem Lubin będzie okazja do polepszenia tego bilansu. Spotkanie w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej rozpocznie się o godz. 18.30.
— Żeby wygrać z Zagłębiem nie możemy popełnić tylu błędów, co w spotkaniu z Pogonią — mówi trener elblążan Jacek Będzikowski. — Mimo słabszego występu w drużynie nie ma nastroju przygnębienia. Po prostu, w piątek musimy zagrać zdecydowanie lepiej. Jest złość, bojowy nastrój. Zrobimy wszystko, żeby komplet punktów pozostał w Elblągu.
Drużyny, które zagrają w Elblągu, w swoich grupach są na ostatnich miejscach: Meble Wójcik w granatowej, a Zagłębie w pomarańczowej. Lubinianie dotychczas wygrali cztery mecze, o jeden więcej niż ich dzisiejsi rywale (pokonali Stal Mielec 28:23, Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 28:27 i KPR RC Legionowo 34:23).
Swoje problemy mają też i gospodarze. Jak na razie rzucili najmniejszą ilość bramek spośród drużyn występujących w superlidze - 493 (średnia na mecz 21). Zdecydowanie lepiej wygląda ich gra w defensywie. „Meblarze” stracili dotychczas 601 bramek i jest to jeden z lepszych wyników w superlidze. Mniej straconych bramek na koncie ma tylko Vive Kielce (584) oraz Wisła Płock (565).
— Zagłębie nie ma wielkich gwiazd, ale jego zawodnicy są waleczni przez całe 60 minut — mówi trener gospodarzy Jacek Będzikowski. — By wyjść z tego pojedynku zwycięsko, to musimy podjąć walkę od pierwszego gwizdka sędziego. Drużyna musi pokazać charakter i wyszarpać komplet punktów. Pod znakiem zapytania stoi występ Jakuba Morynia, który naciągnął mięśnie pleców.
Pozostałe mecze 24. kolejki: sobota: Azoty Puławy — KPR RC Legionowo, Pogoń Szczecin — Stal Mielec, Gwardia Opole — Piotrkowianin Piotrków Tryb, niedziela Wybrzeże Gdańsk — Górnik Zabrze. W meczu awansem: Vive Tauron Kielce — MMTS Kwidzyn 35:24 (17:14), Chrobry Głogów — Orlen Wisła Płock 25:32 (13:17)
JK
JK
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez