Uczniowie "gastronomika" poznają tajniki pracy na lotniskach

Transport lotniczy to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu transportowego. Co roku notuje się wzrost liczby operacji lotniczych i stały wzrost podróżnych korzystających z portów lotniczych. Tym samym wzrasta zapotrzebowanie na wykwalifikowany personel handlingowy, czyli taki, który odpowiada za obsługę naziemną pasażerów.

— W związku z tym, że w Zespole Szkół Gospodarczych od kilku lat prowadzimy nabór na kierunek technik eksploatacji portów i terminali wpadłam na pomysł stworzenia autorskiego programu Pracownik Obsługi Lotniskowej, który jest pierwszym takim projektem w Polsce — opowiada Aleksandra Lewandowska, nauczyciel w Zespole Szkół Gospodarczych i koordynatorka projektu. — Jego celem jest zdobycie wiedzy i umiejętności do pracy w obsłudze lotnisk. Udało nam się także znaleźć partnera, spółkę Welcome Airport Services, która zajmuje się obsługą pasażerów i samolotów w największych portach lotniczych w Polsce. W ramach tej współpracy nasi uczniowie będą mieli zajęcia z pracownikami firmy, którzy na co dzień obsługują lotnisko w Gdańsku. Oprócz tego raz w miesiącu będziemy wyjeżdżać na kształcenie praktyczne na tamtejsze lotnisko, gdzie będziemy obsługiwać samoloty i pasażerów. Najlepsi uczestnicy projektu będą także mieli możliwość podjęcia miesięcznej praktyki w firmie.

Tak zwany personel handlingowy jest często określany mianem cichego bohatera lotniska. To właśnie oni dbają o czystość samolotu, jego obsługę na płycie lotniska, są odpowiedzialni za załadunek, rozładunek i sortowanie bagażu. Jednym słowem odpowiadają za sprawne domknięcie wszystkich procedur tak, by samolot bezpiecznie i o czasie mógł wystartować z lotniska.

Od przyszłego roku tajniki tej pracy będzie zgłębiać grupa 17 obecnych drugoklasistów „gastronomika”. Wśród nich są Anna Jurczak i Michał Nowak.
— W tej chwili mamy nauczanie modułowe i oprócz teorii staramy się ćwiczyć także te praktyczne rzeczy. Jak na przykład przygotowanie i samą odprawę pasażerów. Ale wiadomo, że zupełnie inaczej będzie to wyglądało na lotnisku, „żywym organizmie” niż w szkole. Dlatego cieszymy się z szansy praktyk, którą otrzymaliśmy — mówi Ania.
— Żeby pracować na lotnisku trzeba mieć odpowiednie predyspozycje. Przede wszystkim nie można bać się ludzi i trzeba umieć z nimi rozmawiać. Bo każdy pasażer to to jakaś inna historia. Korzystają z transportu lotniczego w celach biznesowych, prywatnych, czy turystycznych i do każdego takiego przypadku musimy się umieć dostosować tak, by pasażerowie mieli z podróży jak najlepsze wrażenia — dodaje Michał.

Spółka Welcome Airport Services jest jednym z największych w Polsce agentów handlingowch, świadczącym kompleksową obsługę kilkudziesięciu przewoźnikom lotniczym z całego świata na największych lotniskach w Polsce. Zatrudnia ok. 1,5 tysiąca pracowników i rocznie obsługuje ok. 65 tys. lotów.

— To nie jest łatwa praca: wymaga wyzwań i podejmowania trudnych decyzji, wstawania do pracy w środku nocy. Ale daje satysfakcję, bo jej najważniejszym elementem jest poczucie bycia częścią milionów historii, za którymi stoją pojedynczy pasażerowie, którzy w wyruszają w świat w różnych celach — mówi Maciej Urbański prezes zarządu w spółce Welcome Airport Services.
Porozumienie między szkołą a spółką został podpisane na rok. Jeśli współpraca będzie owocna, zostanie przedłużone. A na najlepszych uczniów będą także czekały oferty zatrudnienia.
as