Pochody i parady ulicami Elbinga i Elbląga na dużym ekranie

2017-05-04 09:52:19(ost. akt: 2017-05-04 09:55:49)

Autor zdjęcia: nadesłane przez CSE Światowid

Sezon 2016/17 cyklu „Elbląg na dużym ekranie” dobiega końca. Przed nami jeszcze tylko dwa spotkania: w maju i czerwcu.
10 maja wyświetlane będą filmy, na których uwieczniono pochody i parady, jakie przed laty organizowano na ulicach naszego miasta. Pierwszy z nich zrealizowany został 80 lat temu, w sierpniu 1937 roku.

- W roku 1937 Elbląg obchodził jubileusz 700-lecia. Huczne, wielodniowe obchody zdominowali naziści - inaczej w III Rzeszy nie mogło być. Na ulicach przystrojonego girlandami i flagami ze swastyką miasta zorganizowano liczne pochody i parady. Tę najważniejszą - w niedzielę, 22 sierpnia na placu Fryderyka Wilhelma (dziś Pl. Słowiański) - mówi Juliusz Marek, prowadzący spotkania. - Zgodnie z opracowanym przez Otto Kirchnera scenariuszem, kolejne grupy prezentowały obrazy z historii Elbinga – od mieszkańców osady Truso, poprzez osadników lubeckich, piekarczyka broniącego bram miasta, mieszczan i kupców angielskich, wojska napoleońskie, zakłady Schichau’a, aż po żołnierzy wielkiej wojny i walkę propagandową NSDAP. Swoją paradę zorganizowali rzemieślnicy na Placu Grunwaldzkim. Natomiast ul. Królewiecką defilowali naziści i wojsko. Wszystko to uwieczniono w filmach i na fotografiach.

W dalszej części seansu widzowie zobaczą majowe pochody od roku 1966 po późne lata 80-te. Początkowo organizowano je na szerokiej alei Grunwaldzkiej. Na czas jej remontu, trybunę przeniesiono na ul. Hetmańską. W końcówce lat 70-tych defilady odbywały się na ul. Nowowiejskiej. Po roku 1980 było już mniej licznie i spontanicznie, a najbardziej przygnębiająca atmosfera panowała w roku 1986, tuż po katastrofie w Czarnobylu.

Ostatni film przypomni paradę elbląskiej młodzieży w roku 2000. To pełne humoru i młodzieńczej spontaniczności widowisko zorganizowały władze oświatowe miasta przy udziale uczniów szkół średnich.
Informacja CSE Światowid

Źródło: Dziennik Elbląski