Reforma oświaty i zwolnienia nauczycieli. Wiadomo, jak będzie w Elblągu

2017-05-08 10:51:48(ost. akt: 2017-05-08 13:09:39)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Jak się okazuje reforma oświaty i likwidacja gimnazjów nie przyniesie w Elblągu wielkiej rewolucji i masowych zwolnień nauczycieli. Na chwilę obecną zagrożone są tylko trzy miejsca pracy, ale i dla tych nauczycieli miasto widzi inne szanse zatrudnienia.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski nie ukrywał, że stworzenie organizacji nowej sieci szkół oraz arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2017/2018 w elbląskich placówkach był jednym z najtrudniejszych i najważniejszych problemów z jakim urzędnicy musieli się zmierzyć w ostatnim czasie.
— W tym roku nałożyły nam się dwie trudności, które powodowały nasze niepokoje. Jest to wprowadzona reforma oświaty oraz niż demograficzny. Do tego dochodzą jeszcze konsekwencje wynikające z ubiegłorocznej reformy wprowadzającej podwyższenie wieku szkolnego. W efekcie w roku szkolnym 2017/2018 będziemy mieli w szkołach podstawowych o 600 uczniów mniej niż w trwającym jeszcze roku szkolnym. Daje to o 24 oddziały mniej w klasach I-III. W wygaszanych gimnazjach natomiast będzie mniej o 39 oddziałów — wskazywał prezydent.

Kształtowanie się nauczycielskich etatów zależy także od tzw. arkuszy organizacyjnych szkół, które zostały już złożone w Departamencie Edukacji i Sportu. Jest ich łącznie 70, z tego 29 arkuszy w szkołach podstawowych gimnazjach. I to na tych dwóch ostatnich skupiły się analizy miejskich urzędników.
— Dzisiaj nie informujemy o szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie głównym czynnikiem organizacji pracy będą wyniki naborów. Te informacje przekażemy w sierpniu — podkreślał prezydent.

Analiza arkuszy szkół podstawowych i gimnazjów wskazywała, że w przyszłym roku szkolnym zagrożonych cięciami może być nawet 40 nauczycielskich etatów. Aby zachować jak najwięcej miejsc pracy miasto po raz drugi uruchomiło więc wprowadzony w ubiegłym roku program emerytalny. Nauczycielom, którzy mają prawa emerytalne i skorzystają z dobrowolnego odejścia, prezydent zaproponował nagrodę w wysokości 15 tys. zł za tzw. przepracowane lata pracy. W ubiegłym roku z tej propozycji skorzystało 61 nauczycieli, w tym roku - 39. Prowadzono także działania mające na celu limitowanie liczby nadgodzin, tak aby nie dopuścić do sytuacji w której jeden nauczyciel miałby prawie 2 etaty, a drugiemu groziłaby utrata pracy.
— Kolejnym działaniem było uzupełnianie etatów. Na dziś wszyscy nauczyciele mają spełnione pensum karty nauczyciela i pracują po 18 godzin, w pełnym etacie. Nie stworzyliśmy dla nikogo etatu cząstkowego — podkreśla Piotr Żuchowski, doradca prezydenta Elbląga.

W ten sposób z 40 zagrożonych etatów na chwilę obecną zagrożone są jedynie trzy miejsca pracy.
— Dotyczą one jednego pedagoga, nauczyciela języka polskiego i opiekuna świetlicy. Mamy dla tych osób propozycje i liczę na to, że zdecydują się oni podjąć zatrudnienie w innych jednostkach — mówi prezydent Wróblewski.

Elbląskie placówki oświatowe posiadają łącznie ponad 2130 etatów. W szkołach podstawowych jest ich 704, a w gimnazjach 329.

as