Concordia Elbląg zremisowała z ŁKS Łódź. Szalony mecz, aż sześć bramek! [zdjęcia]

2017-05-21 14:29:47(ost. akt: 2017-05-21 20:46:36)

Autor zdjęcia: Sandra Kuczyńska

Piłkarze Concordii Elbląg zremisowali w niedzielę przed własną publicznością z wiceliderem ŁKS Łódź 3:3. Gospodarze dwie bramki strzelili w drugiej połowie, kiedy grali bez jednego zawodnika!
Gospodarze, którzy zaciekle walczą o pozostanie w III lidze, w niedzielnym starciu z ŁKS pokazali się z jak najlepszej strony i w pełni zasłużyli na remis. Na dodatek całą drugą połowę grali w dziesiątkę. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania żółtą kartką po raz drugi w tym meczu został ukarany Sebastian Kopeć i w konsekwencji zobaczył czerwoną kartkę.

Mecz zaczął się po myśli ŁKS. Goście w 7. min przeprowadzili pierwszą akcję ofensywną, piłka po dośrodkowaniu Patryka Bryły trafiła w rękę Kopcia w polu karnym i arbiter podyktował rzut karny „Jedenastkę” pewnie wykonał Artur Golański.

Gospodarze walczyli jednak ambitnie i 20 minut później był już remis. Michał Pietroń dośrodkował z rzutu rożnego i nie bez winy bramkarza ŁKS z bliska piłkę w siatce umieścił Mariusz Pelc.

Jeszcze przed przerwą zespół z Łodzi, który walczy o awans do II ligi, ponownie wyszedł na prowadzenie. Przy biernej postawie elbląskich obrońców Kamil Juraszek z pola bramkowego, uderzył piłkę piętą, a ta wpadła do bramki.

Po przerwie gospodarze, chociaż grali w osłabieniu, nie dawali za wygraną, a co ciekawsze nawet przeważali. W 67. min po kolejnej kontrze Concordii Mateusz Szmydt uderzył z narożnika pola karnego i piłka trafiła w rękę Kamila Rozmusa. Karnego na gola zamienił Pietroń.

Na kwadrans przed końce meczu łodzianie po raz trzeci objęli prowadzenie. Po wzorowej akcji Dawida Sarafińskiego z Pawłem Pyciakiem, ten ostatni obsłużył w polu karnym Patryka Szymańskiego, który tylko dopełnił formalności.

Zespół Piotra Rzepki walczyły jednak do końca. W 90. min, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pietronia, najwyżej do główki w polu karnym wyskoczył Hubert Otręba i ustalił wynik meczu na 3:3.
Po stracie gola goście całym zespołem rzucili się do ataku, ale na zdobycie kolejnej bramki zabrakło im czasu.
JK


Pozostałe wyniki 30. kolejki
Pelikan Łowicz — Ursus Warszawa 2:1
ŁKS 1926 Łomża — Huragan Wołomin 3:0
Legia II Warszawa — Ruch Wysokie Mazowieckie 1:1
Lechia Tomaszów Mazowiecki — Jagiellonia II Białystok 2:0
Motor Lubawa — MKS Ełk 1:3
Świt Nowy Dwór Mazowiecki — Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 3:1
Sokół Aleksandrów Łódzki — Sokół Ostróda 1:2
Widzew Łódź — Huragan Morąg w poniedziałek o godz. 19.10

PO 30 KOLEJKACH
1. Finishparkiet 65 69:31
2. ŁKS Łódź 64 55:16
3. Widzew 59 48:28
4. Świt 52 51:29
5. Legia II 50 54:42
6. Sokół 50 49:32
7. Lechia 48 52:33
8. Pelikan 46 42:34
9. Sokół 44 40:28
10. Huragan M. 40 36:27
11. Jagiellonia II 39 27:39
12. ŁKS Łomża 39 28:30
13. MKS Ełk 37 38:43
14. Ursus 33 37:39
15. Concordia 32 48:50
16. Ruch 21 25:59
17. Huragan W. 16 17:76
18. Motor 5 13:93

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marco #2249706 | 79.186.*.* 21 maj 2017 22:31

    Goście nie wejda do 2 ligi kosztem Drwecy lub Widzewa a gospodarze po spadku Zambrowa do 3 ligi a moze i Poloni Wa-wa takze jako 4- lub 5 -ta druzyna spadna do 4 ligi.Szkoda było finansów na ta zabawe z miasta.Taka gra bez kibiców i celu nie zadawala nikogo

    odpowiedz na ten komentarz