Elbląg nie ustaje w walce o wojsko

2017-06-08 13:39:46(ost. akt: 2017-06-08 14:33:28)
W spotkaniu uczestniczył Tomasz Siemioniak, były minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz

W spotkaniu uczestniczył Tomasz Siemioniak, były minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Klamka zapadła. Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, w wywiadzie dla publicznej telewizji potwierdził, że dowództwo 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej opuści Elbląg. Sztab dywizji znajdował się w tym mieście od 1949 roku.
Pogłoski o tym, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma zamiar wyprowadzić z Elbląga dowództwo 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej pojawiły się w kwietniu tego roku. Siedziba sztabu elbląskiej dywizji znajduje się przy ul. Podchorążych, a w tym miejscu już od lipca ma funkcjonować sztab Wielonarodowej Dywizji NATO. Spekulowano wówczas, że dwa dowództwa nie mogą działać w jednym miejscu, dlatego pojawiły się pogłoski o wyprowadzeniu dowództwa dywizji poza Elbląg.

Kolejne tygodnie zaczęły przynosić niepokojące informacje. Wszystko wyjaśniło się pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy to minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w wywiadzie dla TVP Olsztyn potwierdził dotychczasowe spekulacje. W swojej wypowiedzi przypomniał, że na początku lipca w Elblągu zacznie funkcjonować dowództwo Wielonarodowej Dywizji NATO.

— Jedna z najważniejszych jednostek NATO na całym świecie — mówił minister Macierewicz TVP Olsztyn. — Elbląg staje się jednym z najważniejszych punktów, miast, serdeczne gratulacje. W związku z tym przenosimy dowództwo 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej do innego miejsca, ale mogę zapewnić, nie zdradzając szczegółów, że ta dywizja nadal pozostanie na flance wschodniej.

Decyzja budzi jednak sprzeciw władz miasta, a także elbląskich parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Kukiz'15. Utrata sztabu dywizji to nie tylko osłabienie prestiżu miasta, ale również także utrata wymiernych korzyści finansowych.

W tej sprawie odbyła się w miniony poniedziałek nadzwyczajna sesja elbląskiej Rady Miejskiej. W jej trakcie radni jednogłośnie przyjęli uchwałę „o podjęcie starań o pozostawienie w Elblągu dowództwa 16 PDZ”. W rezolucji wskazano szereg argumentów, które mają przemawiać za pozostawieniem dowództwa w Elblągu, m.in. historyczne związki miasta z wojskiem.

W czwartek (8.06), na zaproszenie senatora Jerzego Wcisły (PO), do Elbląga przyjechał Tomasz Siemioniak, były minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
— Decyzja o wyprowadzeniu dowództwa 16 PDZ z Elbląga to działanie na szkodę polskiej obronności. Miałem okazję rozmawiać m.in. z polskimi generałami, którzy oceniają ją jednoznacznie negatywnie jako osłabienie potencjału obronnego w miejscu szczególnym, bo takie jest położenie Elbląga. Apelujemy do rządu by zostawili w Elblągu 16 Dywizję, to ważne dla bezpieczeństwa Polski — mówił Siemoniak.

Były minister obrony narodowej podkreślał także, że nie widzi sprzeczności między tym by w Elblągu pozostało dowództwo 16 PDZ, a jednocześnie było tu formowane dowództwo Dywizji Wielonarodowej.
— Nikt w NATO nie życzy sobie osłabiania potencjału narodowego. Pamiętajmy też, że przedsięwzięcia Sojuszu w ramach wzmacniania flanki wschodniej są przedsięwzięciami przejściowymi i rotacyjnymi. NATO może zmieniać swoje plany, może przerzucać swoje siły tam, gdzie jest akurat zagrożenie — dodał Siemoniak.

O wojsko w Elblągu walczy także samorząd miejski.
— Co druga rodzina w Elblągu ma związki z wojskiem. To są całe pokolenia, które tu mieszkają i pracują. To jest naprawdę duża tragedia dla tych ludzi, którzy nie wiedzą, gdzie się teraz podzieją i co z nimi będzie. W tej sprawie protest do ministra Macierewicza i prezydenta Dudy złożył także samorząd miejski — wyjaśnił wiceprezydent Elbląga Jacek Boruszka.

Głos w tej sprawie zabrał również poseł PiS Jerzy Wilk z Elbląga.
— W strukturze obronnej region elbląski ma szczególne znaczenie, bowiem sąsiaduje z najbardziej wysuniętą na zachód granicą Rosji z Unią Europejską. I to granicą bardzo silnie uzbrojoną po rosyjskiej stronie. Mam więc świadomość, że ulokowanie w takim miejscu centrów dowodzenia dwóch istotnych jednostek, staje się wręcz zaproszeniem do ich szybkiej likwidacji w przypadku najmniejszego konfliktu zbrojnego, na co pewnie żadne siły zbrojne nie mogą sobie pozwolić — wyjaśnia w oświadczeniu.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Patrzcie!!! #2262689 | 83.6.*.* 9 cze 2017 08:22

    oni wszyscy jak to mówiła Beger do Rokity mają " kurwiki w oczach". A jacy ważni, jak moja wnusia gdy się zerżnie w pampersa

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. caryca #2262629 | 94.141.*.* 9 cze 2017 07:07

    Mafia PO robi wszystko ,aby siac ferment.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ada #2262622 | 88.88.*.* 9 cze 2017 06:31

    siemioniak ile zarobili twoi kolesie za bez uzyteczne tablice mendelejewa

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. WON! #2262411 | 31.0.*.* 8 cze 2017 17:53

    Siemioniuk=Ukrainiec!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. logik #2262399 | 89.229.*.* 8 cze 2017 17:19

      To może dowództwo ulokować u ruskich. Elbląg w zasadzie jest przygranicznym miastem i lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwie z potencjalnym wrogiem sztabu dowodzenia to wręcz samobójstwo !

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (9)