"Nikt nie spodziewa się śmierci". Wzruszające kazanie na pogrzebie 42-latka zmarłego podczas zawodów

2017-06-23 16:01:06(ost. akt: 2017-06-23 16:09:10)

Autor zdjęcia: Katarzyna Zyśk

— Nikt nie spodziewa się swojej śmierci. Ona potrafi przyjść w najmniej spodziewanym momencie — mówił ksiądz w trakcie kazania. Rodzina i przyjaciele pożegnali w piątek 42-letniego elblążanina tragicznie zmarłego podczas zawodów triathlonowych w Elblągu.
Do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę (18.06) podczas zawodów triathlonowych w Elblągu. W trakcie pierwszej konkurencji, która był rozgrywana w rzece Elbląg, zasłabł 42-letni mężczyzna. Pomimo szybko podjętej reanimacji nie udało się uratować mu życia.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Sekcja zwłok mężczyzny odbyła się w miniony wtorek.
—Wstępne wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok wskazują, że przyczyną zgonu mężczyzny była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Pragnę jednak podkreślić, że bardzo dokładne wyniki posekcyjne będziemy znali za około miesiąc wtedy, kiedy protokół zostanie sporządzony — mówił nam prokurator Jarosław Żelazek, szef Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Już tragicznego dnia kondolencje rodzinie złożył prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
— Rodzinie i całej braci triathlonowej składam wyrazy współczucia — napisał na swoim profilu na Facebooku.

W piątek (23.06) rodzina i przyjaciele pożegnali 42-latka. Msza w jego intencji odbyła się w katedrze św. Mikołaja.
— Nikt nie spodziewa się swojej śmierci. Ona potrafi przyjść w najmniej spodziewanym momencie. Myślimy: jesteśmy młodzi, więc śmierć nas nie dotyczy, ale Jezus Chrystus woła nas do siebie i musimy iść. Dlatego powinniśmy zadać sobie pytanie, czy jesteśmy przygotowani na własną śmierć? Czy żyjemy w zgodzie z Bogiem? — mówił kapłan podczas ceremonii pogrzebowej, która odbyła się w elbląskiej katedrze.

42-latek został pochowany na cmentarzu Agrykola w Elblągu.
red.

Źródło: Dziennik Elbląski