Kajakarze ścigali się z Ostródy do Elbląga. Padł nowy rekord trasy

2017-06-24 18:15:08(ost. akt: 2017-06-26 09:47:11)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Blisko dwudziestu kajakarzy zmierzyło się w sobotę z wymagającą trasą od Ostródy do Elbląga przez Kanał Elbląski. Najszybciej 82-kilometrową trasę pokonał Paweł Florczak. Zajęło mu to 7 godzin, 20 minut i 30 sekund. To nowy rekord tej trasy.
W sobotę (24.06) w naszym regionie odbył się Ogólnopolski Cross Kajakowy im. Tadeusza Kiwiało. Impreza składa się z dwóch części. W tej turystycznej do przepłynięcia było 20 kilometrów od pochylni Całuny do Elbląga.

Wyczynowcy ścigali się na 82-kilometrowej trasie z Ostródy do Elbląga. W trakcie wyścigu płynęli przez Kanał Elbląski i pochylnie, przez które przenosili kajaki. Przed rokiem tę trasę najszybciej pokonał Szymon Rękawik z Elbląga. Na metę dotarł w 7 godzin, 53 minuty i 24 sekund. W sobotę (24.06) z tym wyzwaniem zmierzyło się 19 kajakarzy.

Najszybciej trasę przepłynął Paweł Florczak. 28-latek z Ostródy swoim tempem zaskoczył nawet organizatorów. Na metę, która znajdowała się na rzece Elbląg, na wysokości Bulwaru Zygmunta Augusta, dotarł w 7 godzin, 20 minut i 30 sekund!

— Pierwszy raz wziąłem udział w tej imprezie, chociaż kiedyś z tatą już tutaj pływem — powiedział na mecie zmęczony, ale szczęśliwy zwycięzca tego nietypowego wyścigu. — Co było najtrudniejsze? Wszystkie kilometry. Wydaje mi się, że gdybyśmy płynęli w drugą stronę, to byłoby ciężej. Do pochylni płynęło się super. Od 30 kilometra płynąłem sam. Bałem się, że mnie rywale dogonią. Pierwszy kryzys, taki poważny, odczułem na 60 kilometrze. I to w takim stopniu, że gdybym mógł to bym zakończył bieg. Ale nie mogłem, więc płynąłem dalej. Od 72 kilometra we znaki dawały mi się skurcze w nogach. A tak, to w porządku. Pod koniec na rzece Elbląg płynąłem z prądem i widziałem, że tempo jest mocne. To jeszcze bardziej motywowało do dalszego płynięcia.

Pan Paweł trenuje kajakarstwo od 16 lat, ukończył m.in. Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Olsztynie. Obecnie mieszka w Warszawie. Po raz pierwszy kajakiem przepłynął z Ostródy do Elbląga.
— Trasa super, ekstra. Gdybym tak szybko nie płynął, to może skupiłbym się na widokach — śmiał się i dziękował "swojej brygadzie".

Organizatorem imprezy był Klub Turystyki Kajakowej PTTK Druzno Oddziału PTTK Ziemi Elbląskiej.
AKT

Obrazek w tresci

Na mecie zmęczony, ale szczęśliwy
Fot. Michał Kalbarczyk