Szanty niosły się nad Zalewem Wiślanym [zdjęcia]
2017-06-25 11:07:29(ost. akt: 2017-06-25 11:38:27)
Śpiewają razem od roku, a w Tolkmicku swoim śpiewem i grą podbili serca jury i publiczności. Zespół Igacki Band ze Szczecina wygrał zakończony w sobotę Festiwal Piosenki Żeglarskiej "Szanty nad Zalewem Wiślanym".
Po raz drugi w Tolkmicku zorganizowany został Festiwal Piosenki Żeglarskiej "Szanty nad Zalewem Wiślanym". Scena ustawiona była w porcie tuż nad Zalewem Wiślanym i chyba trudniej znaleźć lepsze miejsce dla tego rodzaju muzyki. Przez dwa dni, w piątek i sobotę, rozbrzmiewały tutaj piosenki żeglarskie, a dodatkowo publiczność mogła się raczyć pięknymi widokami na Zalew.
W części konkursowej festiwalu zaprezentowało się pięć zespołów, które wcześniej przeszły kwalifikacje.
— Poziom konkursu był bardzo wysoki. Występy uczestników oceniało profesjonalne jury i miało problem ze wskazaniem zwycięzcy — powiedziała nam Joanna Śledź, organizator festiwalu. — Festiwal był bardzo udany, dopisała pogoda i publiczność.
— Poziom konkursu był bardzo wysoki. Występy uczestników oceniało profesjonalne jury i miało problem ze wskazaniem zwycięzcy — powiedziała nam Joanna Śledź, organizator festiwalu. — Festiwal był bardzo udany, dopisała pogoda i publiczność.
Jury pierwsze miejsce i czek na 2 tysiące złotych przyznało Igacki Band. Zespół tworzą dwaj przyjaciele Jacek Wójcikiewicz i Jacek Kowalik oraz Iga Wójcikiewicz, córka pana Jacka i jak mówią zgodnie obaj panowie - ich frontwoman.
— Przyjechaliśmy do Tolkmicka z dalekiego Szczecina, w sumie 7,5 godziny podróży po ciągle remontowanych drogach — mówi Jacek Wójcikiewicz. — Miałem okazję kiedyś być w Tolkmicku służbowo, ale to było ponad siedem lat temu. Od tego czasu Tolkmicko bardzo się zmieniło. Bardzo nam się podoba, do tego jest żywiołowa, serdeczna publiczność i bardzo przyjaźni mieszkańcy.
— Przyjechaliśmy do Tolkmicka z dalekiego Szczecina, w sumie 7,5 godziny podróży po ciągle remontowanych drogach — mówi Jacek Wójcikiewicz. — Miałem okazję kiedyś być w Tolkmicku służbowo, ale to było ponad siedem lat temu. Od tego czasu Tolkmicko bardzo się zmieniło. Bardzo nam się podoba, do tego jest żywiołowa, serdeczna publiczność i bardzo przyjaźni mieszkańcy.
Igacki Band istnieje od roku. Zwycięstwo w Tolkmicku to kolejny sukces tej grupy.
— Pierwszy raz wygraliśmy festiwal w Poznaniu - to był Szanta Claus Festiwal w grudniu 2016 r. — opowiada Jacek Wójcikiewicz. — Kiedy zostaliśmy zakwalifikowani na festiwal w Tolkmicku bardzo się ucieszyliśmy. Poznaliśmy tutaj ogromną masę serdecznych ludzi z różnych stron kraju: Elbląga, Poznania, Gdańska, Gdyni — dodaje.
— Pierwszy raz wygraliśmy festiwal w Poznaniu - to był Szanta Claus Festiwal w grudniu 2016 r. — opowiada Jacek Wójcikiewicz. — Kiedy zostaliśmy zakwalifikowani na festiwal w Tolkmicku bardzo się ucieszyliśmy. Poznaliśmy tutaj ogromną masę serdecznych ludzi z różnych stron kraju: Elbląga, Poznania, Gdańska, Gdyni — dodaje.
W części pozakonkursowej na scenie wystąpili Mirosław „KOVAL” Kowalewski oraz Zbyszek i Maja Murawscy, Majtki Bosmana, Grzegorz „GooRoo” Tyszkiewicz i Łukasz Zięba, Trzecia Miłość, The Nierobbers, kapitan Waldemar Mieczkowski oraz Jacek Ronkiewicz i Aleksander Rzepczyński oraz Marek Szurawski i Ryszard Muzaj.
AKT
AKT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez