Polki z dziką kartą na MŚ

Dobre wieści dla polskiego szczypiorniaka dotarły z siedziby Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej. Władze IHF zaprosiły reprezentację Polski piłkarek ręcznych na mistrzostwa świata w Niemczech (1-17 grudnia).

Przypomnijmy, że Biało-czerwone w kwalifikacjach do MŚ przegrały dwukrotnie z Rosją 20:31 i 28:32. W uzasadnieniu swojej decyzji korzystnej dla polskiej drużyny przedstawiciele komitetu wykonawczego IHF napisali, że Polki zajęły czwarte miejsce w poprzednich dwóch ostatnich mistrzostwach świata w Serbii (2013 r.) oraz w Danii (2015 r.). To najlepszy wynik spośród wszystkich drużyn, które w sportowej rywalizacji nie uzyskały kwalifikacji do kolejnej imprezy tej samej rangi.

Dobra wiadomość ucieszyła również przedstawicieli klubów z superligi piłkarek ręcznych.
— Jestem bardzo zadowolony, że doceniono nasze dokonania na arenie międzynarodowej, bo przecież dwa razy z rzędu graliśmy w półfinałach mistrzostw świata — przypomina Stanisław Tomczyński, prezes elbląskiego Startu. — Co prawda nie udało się nam pokonać Rosjanek w eliminacjach, ale przecież to są mistrzynie olimpijskie, obecnie jedna z najmocniejszych reprezentacji na świecie.
Zdaniem prezesa Tomczyńskiego, decyzja IHF przełoży się także na występy ligowe.

— Można się spodziewać, że po awansie na MŚ rywalizacja w superlidze kobiet w nowym sezonie będzie jeszcze bardziej zacięta. Każda z liczących się zawodniczek będzie chciała swoją grą udowodnić, że zasługuje na miejsce w reprezentacji — mówi prezes Tomczyński.

Losowanie grup turnieju finałowego mundialu odbędzie się we wtorek w Hamburgu (godz. 14). Wiadomo, że w pierwszej fazie turnieju drużyny będą rywalizowały w czterech grupach - w każdej po sześć zespołów. Po cztery najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do 1/8 finału. Mecze MŚ rozgrywane będą w Trewirze, Bietigheim, Oldenburgu oraz Lipsku.

Wiadomo już, że Polki w wakacje wezmą udział w dwóch turniejach w Japonii. Od 31 lipca do 6 sierpnia zagrają Kumamoto, a od 7 sierpnia do 14 sierpnia w Oicie. Pod koniec września rozpoczną się też eliminacje do mistrzostw Europy w 2018 r.

Trener Leszek Krowicki ogłosił już nazwiska 16 zawodniczek, które zabierze do Japonii. W tej kadrze są dwie zawodniczki Kram Startu Elbląg: rozgrywająca Sylwia Lisewska oraz skrzydłowa Magda Balsam.

• Kadra na turnieje w Japonii:
bramkarki: Weronika Gawlik (MKS Selgros Lublin), Weronika Kordowiecka (Vistal Gdynia)
rozgrywające: Kinga Achruk, Marta Gęga (obie Selgros), Joanna Kozłowska, Aleksandra Zych (Vistal, Sylwia Lisewska (Kram Start Elbląg), Monika Michałów, Romana Roszak (Energa AZS Koszalin)Natalia Nosek (SMS Płock)
skrzydłowe: Maga Balsam (Kram Start), Kinga Grzyb (Zagłębie Lubin), Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia), Dagmara Nocuń (Selgros Lublin)
obrotowe: Joanna Drabik (Selgros Lublin), Joanna Szarawaga (Vistal Gdynia)
jk