Elbląskie nadzieje. Oni pojadą na zimowe igrzyska olimpijskie w 2018 r.?

2017-07-05 09:34:28(ost. akt: 2017-07-05 09:37:07)
Sebastian Kłosiński, Michał Domański i Adrian Wielgat

Sebastian Kłosiński, Michał Domański i Adrian Wielgat

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Sebastian Kłosiński i Adrian Wielgat, łyżwiarze szybcy Orła Elbląg, razem z kadrą olimpijską przygotowują się do nowego sezonu. Jesienią będą walczyli o to, by reprezentować kraj na zimowych igrzyskach olimpijskich w 2018 r.
Sezon olimpijski zbliża się wielkimi krokami w związku z czym wszyscy łyżwiarze szybcy z kadry są w trakcie przygotowań do najważniejszej imprezy czterolecia. Te rozpoczęły się już na początku maja.

Sebastian Kłosiński, łyżwiarz szybki Orła Elbląg, ostatnio przebywał na zgrupowaniu kadry w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale. Tutaj w drugiej połowie czerwca szlifował formę przez dwa tygodnie.
— W grupie, która trenowała w Spale, byli również Piotr Michalski (Górnik Sanok), Artur Noga i Artur Waś (obaj Legia Warszawa) — mówi elbląski panczenista.

Przed kadrowiczami kolejne zgrupowanie, które odbędzie się w holenderskim Heerenveen. Rozpocznie się w najbliższą sobotę i potrwa dwa tygodnie. Wśród powołanych znaleźli się m.in. Kłosiński i jego klubowy kolega Artur Wielgat oraz pochodzący z Elbląga Marcin Bachanek (Stoczniowiec Gdańsk).

Jesienią panczeniści będą walczyli o olimpijskie nominacje na przyszłoroczne zimowe igrzyska w Pjongczang (Korea Południowa).
— Pod koniec października na nowo powstałym torze pod dachem w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się mistrzostwa Polski w wieloboju i na dystansach. Będziemy walczyli nie tylko o medale, ale także o zakwalifikowanie się do reprezentacji Polski na Puchar Świata i igrzyska olimpijskie — wyjaśnia Sebastian Kłosiński.

Także pozostali łyżwiarze szybcy Orła przygotowują się do nowego sezonu.
— Zaczęliśmy już na początku maja - tak wcześniej, by móc rywalizować z najlepszymi w kraju i należeć do czołówki — wyjaśnia trener elblążan Roman Rycke. — Nie możemy pozwolić sobie na żadne leniuchowanie i dłuższe urlopy. Obecnie trenujemy trzy razy w tygodniu. Przed nami jest sporo zajęć jak i pracy.

W drugiej połowie sierpnia kadra młodzieżowa (trzech zawodników, siedem zawodniczek) wyjedzie na zgrupowanie w Sztutowie.
— Tam będziemy trenowali dwa razy dziennie. W godzinach rannych ćwiczyć będziemy na plaży, a po południu będziemy biegali w terenie, wykorzystując pagórkowate tereny lasów — mówi trener Rycke.

Jeszcze we wrześniu łyżwiarze szybcy Orła planują treningi na wrotkach na zmodernizowanym torze przy ul. Agrykola.
— I będziemy odliczali czas do jego zamrożenia — dodaje trener elbląskich panczenistów. — Na ten obiekt czekaliśmy równe 50 lat. Będzie nosił imię znanego trenera Kazimierza Kalbarczyka. To piękny prezent z okazji 70-lecia łyżwiarstwa szybkiego w Elblągu. Pierwsze zawody na tym torze, oczywiście zamrożonym, zaplanowane są na 24 listopada.
JK