Na ziemi i pod niebem zbierali pieniądze na wózek dla chorej elblążanki

W organizację pikniku dla Patrycji udało się włączyć Centrum Wolontariatu w Elblągu, Wojewódzki Szpital Zespolony, policjantów, strażaków, Ligę Obrony Kraju Koło "Łaziki" oraz Elbląski Aeroklub.

Cel był jeden: uzbierać pieniądze na zakup inwalidzkiego wózka elektrycznego dla dziewczynki. Elblążanie mogli miło spędzić sobotnie przedpołudnie a przy okazji pomóc chorej czternastolatce, wrzucając datek do puszki wolontariuszy.

Atrakcji nie zabrakło, były pokazy sprzętu policyjnego, strażackiego, udzielania pierwszej pomocy, bezpłatne pomiary ciśnienia i glukozy, porady dietetyczne.

Na Patrycję czekała też wielka niespodzianka: lot samolotem nad Elblągiem.
- To mój pierwszy lot samolotem w życiu. Trochę się boję - mówiła tuż przed startem.
- Było wspaniale - powiedziała nam po wylądowaniu.

Patrycja na genetyczną łamliwość kości zachorowała jeszcze zanim przyszła na świat. 

— Już będąc z nią w siódmym miesiącu ciąży dowiedziałam się, że córka ma złamaną kość udową. Od razu lekarze powiedzieli mi, że to właśnie genetyczna łamliwość kości. Gdy była malutka, to łamała się ciągle. Teraz też niestety bardzo często. Wystarczy mały wysiłek, nawet pchnięcie koła wózka — mówi Barbara Paź. — Nie wiemy, skąd wzięła się choroba u córki. Nikt w rodzinie, do tej pory, na nią nie cierpiał. Patrycja nie chodzi, więc nawet siły w rękach do jazdy wózkiem po ulicy nie ma. Wózek elektryczny ułatwiłby jej życie. Byłaby też bardziej samodzielna, Patrycja bardzo chciałaby tego. Ma już 14 lat, a w tym wieku z mamą, to nie chce się chodzić

Informacje o tym, jak pomóc Patrycji otrzymacie w Regionalnym Centrum Wolontariatu w Elblągu, ul. Zw. Jaszczurczego 17, pokój 26. tel 55 235 18 85.
daw