Za pobicie dziecka posiedzi pół roku dłużej? Sprawa Piotra U. wraca na wokandę

2017-08-01 14:55:29(ost. akt: 2017-08-01 15:05:41)
Sprawa Piotra U. ruszyła w kwietniu br. przed elbląskim sądem

Sprawa Piotra U. ruszyła w kwietniu br. przed elbląskim sądem

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

11-letni Michał został pobity przez dorosłego mężczyznę gdy wracał do domu ze szkolnego kiermaszu. Za ten czyn w maju br. Piotr U. został skazany na pięć lat więzienia. Teraz prokuratura apeluje o wyższy wyrok dla skazanego 30-latka.
Apelacja Prokuratury Rejonowej w Kartuzach, która zajmowała się sprawą Piotra u. wpłynęła do elbląskiego sądu 21 czerwca br.

— Dotyczy ona kary, jaką wymierzono mężczyźnie wyrokiem sądu z 16 maja br. Piotr U. został wtedy skazany na pięć lat więzienia i zapłatę 3 tysięcy złotych na rzecz poszkodowanego chłopca. W apelacji prokurator wnosi o orzeczenie kary łącznej 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności — mówi sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. — Pełnomocnik pokrzywdzonego dziecka nie złożył apelacji. Zaś sam oskarżony. Piotr U. zwrócił się co prawa o uzasadnienie wyroku, ale zrobił to już po terminie i odmówiono mu przyjęcia środka odwołania. Termin rozprawy odwoławczej został wyznaczony na 14 września.

W listopadzie 2016 roku 11-letni Michał wracał na rowerze do domu ze szkolnego kiermaszu. Był już blisko domu, gdy zaatakował go 33-letni Piotr U. Mężczyzna ściągnął chłopca z roweru i zaczął bić i kopać m.in. w głowę, brzuch i w nogi. Dziecko trafiło do szpitala, a poszukiwania sprawcy rozpoczęła policja. Całe zajście zarejestrowały kamery sklepowego monitoringu. Bardzo szybko ustalono podejrzanego o dokonanie przestępstwa. Okazał się nim być 30-letni Piotr U., notowany wcześniej za groźby, m.in. z nożem w ręku. Jak tłumaczył chłopca pobił, bo ten chciał mu ukraść piwo.

Proces Piotra U. ruszył w kwietniu br. Wystarczyły dwie rozprawy, by sędzia mógł w tej sprawie wydać wyrok. Za pobicie chłopca skazano go na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności, za kierowanie gróźb karalnych na rok więzienia, a za ugodzenie w łokieć elblążanina na półtora roku pozbawienia wolności. Łącznie Piotr U. miał za kratami spędzić pięć lat. Sędzia zobowiązał go także wyrokiem do zapłacenia 3 tys. zł na rzecz poszkodowanego dziecka i 2,3 tys. zł dla dorosłego elblążanina, którego ugodził nożem. Wyrok był nieprawomocny.

Po zakończeniu sprawy, w odczuciu rodziców Michała był to wyrok o wiele za niski, wobec tego, co spotkało ich syna.


— Podczas rozprawy miałem odczucie, że chodzi o dorosłą osobę, nie o dziecko. Przecież nie poszarpało się dwóch dorosłych mężczyzn, tylko dorosły mężczyzna pobił dziecko — mówił tuż po ogłoszeniu wyroku Piotr Stancelewski, ojciec Michała.

— Chcielibyśmy wyższego wyroku. Krzywdzenie dzieci powinno być karane surowiej — dodała wtedy Małgorzata Stancelewska.

as, daw

Źródło: Dziennik Elbląski