Olimpia Elbląg zremisowała z Błękitnymi w Stargardzie

2017-08-27 18:25:21(ost. akt: 2017-08-27 18:26:23)
Olimpia Elbląg w sezonie 2017/18

Olimpia Elbląg w sezonie 2017/18

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Piłkarze Olimpii Elbląg zremisowali w niedzielę bezbramkowo z Błękitnymi w Stargardzie.


Piłkarze Olimpii mocno chcieli się zrehabilitować za ostatnią porażkę z Gryfem Wejherowo (0:1). Dlatego też trener elblążan Adam Boros dokonał kilku korekt w wyjściowym składzie. Tym razem od pierwszej minuty zagrali: Piotr Kurbiel, Maciej Rozumowski, a na ławce rezerwowych zasiedli: Anton Kołosow oraz Bartłomiej Danowski.

Pierwsi mocniej zaatakowali gospodarze, ale piłkę sprzed nosa rozpędzonego Macieja Więcka „sprzątnął” bramkarz Wojciech Daniel. Gospodarze częściej byli w posiadaniu piłki, ale praktycznie nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. Najlepszą mieli w 18. min. Do miękkiej wrzutki w polu karnym Olimpii dopadł Więcek i strzałem z powietrza próbował zaskoczyć Daniela, ale zabrakło mu precyzji.
W rewanżu goście wyprowadzili kontrę, ale ona zatrzymała się na bramkarzu Mariuszu Rzepeckim. Kilka minut później odważny kontratak elblążan mógł się zakończyć powodzeniem, ale niebezpieczeństwo zostało zażegnane wślizgiem jednego z obrońców Błękitnych.

Żółto-biało-niebiescy nie dawali za wygraną i to oni tworzyli groźniejsze sytuacje. W 34. min Kurbiel otrzymał piłkę w narożniku pola karnego i kiedy składał się do oddania strzału, to obrońcy Błękitnych wybili ją na rzut rożny.

Po przerwie trener Błękitnych Krzysztof Kapuściński dokonał od razu dwóch zmian w składzie, które miały ożywić poczynania ofensywne jego drużyny. Jednak elblążanie grali swoje i szukali okazji do zdobycia bramki z kontrataków. W 58. min Kurbiel wygrał pojedynek z obrońcą i mając przed sobą tylko Rzepeckiego kropnął prosto w niego.

Stargardzianie nie chcieli też być dłużni. W 79. min po strzale Wojciecha Faderckiego piłkę z najwyższym trudem odbił Daniel.
Jeszcze na cztery minuty przed końcem meczu elblążanie mogli zmienić wynik, ale Jakuba Bojasa w polu karnym uprzedził Rzepecki, rzucając mu się pod nogi.
— Mieliśmy swoje sytuacje, ale zabrakło trochę cwaniactwa. Mimo to cieszymy się, że na trudnym terenie wywalczyliśmy cenny punkt — podsumował trener elblążan Adam Boros.

Pozostałe wyniki: GKS Bełchatów — Rozwój Katowice 2:0 (2:0), Legionovia Legionowo — Siarka Tarnobrzeg 2:0 (0:0),ROW Rybnik — Garbarnia Kraków 1:4 (1:2), MKS Kluczbork — Wisła Puławy 1:1 (1:0), Gryf Wejherowo — Warta Poznań 0:1 (0:0), Stal Stalowa Wola — ŁKS Łódź 1:1 (0:0), GKS Jastrzębie Zdrój — Znicz Pruszków 2:1 (0:0), Gwardia Koszalin — Radomiak Radom odbędzie się dziś w Radomiu, a gospodarzem będzie Gwardia
PO 6 KOLEJKACH
1. Warta 18 15:3
2. Jastrzębie 16 13:2
3. Radomiak 15 10:2
4. Bełchatów 12 15:8
5. ŁKS 12 6:3
6. Olimpia 8 7:8
7. Garbarnia 7 10:9
8. Błękitni 7 4:4
9. Wisła 7 8:9
10. ROW 7 8:10
11. Legionovia 6 8:9
12. Stal 6 6:9
13. Gryf 5 7:9
14. Rozwój 5 5:10
15. MKS 5 4:11
16. Znicz 4 7:11
17. Siarka 4 5:13
18. Gwardia 3 2:10
Jerzy Kuczyński