Dzik i jeleń na talerzu w bibliotece

2017-08-31 14:21:25(ost. akt: 2017-08-31 14:24:24)
Lato pełne smaków

Lato pełne smaków

Autor zdjęcia: Anna Dawid

Smaczna i przede wszystkim zdrowa. To główne zalety dziczyzny. Mogli o tym przekonać się elblążanie podczas czwartkowego (31.08) spotkania „Lata pełnego smaku”.

Bazą zupy myśliwskiej, którą w czwartek przygotował Łukasz Nowotczyński podczas spotkania „Lata pełnego smaku” w Bibliotece Elbląskiej, było mięso z jelenia oraz dzika. Jak przekonuje Łukasz Nowotczyński, na co dzień kucharz w Restauracji Myśliwskiej, ma ono same zalety. 


— Dzikie zwierzęta żyją w środowisku, w którym działalność człowieka jest ograniczona. Żywią się wyłącznie naturalnymi surowcami, nie dodaje się do ich paszy antybiotyków, czy stymulatorów wzrostu. To zdrowa żywność w najczystszej postaci. Mięso zwierząt hodowlanych w porównaniu z dziczyzną wypada kiepsko — mówi. 


Początki kuchni myśliwskiej w Polsce sięgają X wieku. W tych czasach dzikie zwierzęta były własnością powszechną, więc polować na nie mógł każdy. Do przyprawiania dziczyzny używano wówczas soli oraz ziół i pieczono ją na rożnie. Gdy powstały urzędy łowieckie, możliwość odłowu zwierząt leśnych ograniczono. Dziczyzna gościła więc przede wszystkim na dworskich stołach. Przyprawiano ją mało wykwintnie, używając: cebuli, czosnku, lebiodki, anyżu, kolendry, gorczycy, babki, liści wiśni, kopru, mięty, kminku, jałowca.

Jak smaczna jest dziczyzna mogliśmy się przekonać właśnie wczoraj. Łukasz Nowotczyński przygotował zupę myśliwską.
— Dziczyzna jest nie tylko smaczna, ale przede wszystkim zdrowa. Do naszej zupy myśliwskiej dodajemy tylko świeże warzywa i zioła: tymianek, cząber, natkę pietruszki, pieprz ziarnisty. Żadnych kostek rosołowych, czy ziół suszonych w niej nie znajdziecie. Zagęszczana jest nie mąką, czy śmietaną, ale ciemnym, razowym chlebem na zakwasie. Chleb po prostu siekam na drobne kawałki, wrzucam do garnka, gdy się rozgotuje, zagęści nam zupę. Zachęcam państwa do tego, by dziczyzna częściej gościła na waszych stołach. Nasza zupa myśliwska przygotowana jest na podstawie starej receptury, którą kucharze po prostu znaleźli w Restauracji Myśliwska. Nie wszystko udało się rozczytać, trochę więc zmodyfikowaliśmy przepis i wyszła właśnie taka zupa, jaką państwu serwuję. Jest bardzo smaczna i nasza restauracja jako jedyna w Elblągu serwuje ją gościom — mówi Łukasz Nowotczyński.


Warto dodać, że dziczyzna zawiera cztery razy więcej witamin i składników mineralnych niż mięso zwierząt rzeźnych. W większych proporcjach występują witaminy B1 i B2 oraz sód, potas, wapń, magnez i fosfor. Ciemnoczerwony kolor mięsa dziczyzny wskazuje również na bogate źródło dobrze przyswajalnego żelaza.

daw

Źródło: Dziennik Elbląski