Żołnierze najlepsi! Smocze łodzie po raz czwarty ścigały się na rzece Elbląg [zdjęcia]

2017-09-02 15:29:04(ost. akt: 2017-09-02 15:43:54)

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Drużyna 16. Batalionu Dowodzenia w finałowym wyścigu pokonała policjantów z Elbląga. Po raz czwarty na rzece Elbląg rywalizowały smocze łodzie. Niecodzienna rywalizacja była jedną z atrakcji drugiego dnia Elbląskiego Święta Chleba.
W sobotniej rywalizacji smoczych łodzi na rzece Elbląg wystartowało 14 załóg. Do tej niecodziennej zabawy wszystkich chętnych po raz czwarty zaprosił elbląski PTTK.
— Załogi liczyły od 16 do 20 osób. Rywalizacja odbywała się miedzy mostami na Starym Mieście, a załogi ścigały się na 500-metrowym odcinku — mówi Kamil Zimnicki, rzecznik prasowy PTTK w Elblągu.

Chociaż rywalizacja odbywała się praktycznie przez cały czas w deszczu, to kiepska aura nie przeszkodziła w dobrej zabawie. Ostatecznie w finałowym wyścigu spotkały się drużyny 16. Batalionu Dowodzenia oraz Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Ta druga już raz wygrała wyścig - w 2015 r. Tego sukcesu w sobotę (02.09) nie udało się powtórzyć. Finałowy wyścig i całe zawody wygrał 16. Batalion Dowodzenia.

— W drodze po zwycięstwo stoczyliśmy pięć-sześć zwycięskich wyścigów. Najgorzej było w tych środkowych, kiedy gubiliśmy trochę rytm, ale finał poszedł po naszej myśli — porucznik Sławomir Jakszewicz. — W finałowym wyścigu od początku ruszyliśmy ostro do przodu. Rywalizacja z policjantami zawsze jest dla nas prestiżowa. Po raz trzeci z rzędu wystartowaliśmy w wyścigach smoczych łodzi. Wcześniej nie udało się nam wygrać. Czy były jakieś specjalne przygotowania? W wojsku raczej nie potrzeba przygotowań. Wojsko zawsze jest w formie. Wystarczy trochę do wiosłowania włożyć musztry, żeby jak to się u nas mówi - żeby wszystko równo szło na lewą nogę.
AKT