Jadą w obronie pszczół. Rajd "maluchów" zawita też do Elbląga
2017-09-09 09:32:52(ost. akt: 2017-09-09 09:45:52)
„Pszczoły przetrwają, gdy kwiaty zapylają” to hasło rajdu samochodów Fiat 126p, który w sobotę (9.09) wystartuje z Krakowa. Uczestnicy rajdu przejadą około 1500 kilometrów, a na ich trasie znalazł się również Elbląga. Będą tutaj w najbliższy czwartek (14.09).
Ten niecodzienny rajd odbędzie się 9-16 września. Pojadą w nim: pszczelarze, miłośnicy miodu, naukowcy, uczniowie i przedstawiciele firm, które na co dzień pomagają pszczelarzom produkując pasze, urządzenia i różne akcesoria pszczelarskie itp. W rajdzie weźmie udział 13 załóg. Wyruszą 9 września o godzinie 14 z krakowskiego Rynku Głównego. Ten rajd to akcja ogólnopolska, a nawet międzynarodowa, bo wśród uczestników będzie jedna zagraniczna załoga (kazachsko-białoruska).
Trasa rajdu liczy ok. 1500 km i biegnie od Krakowa przez Nawojową (9.09), Stróże, Biszczę, Pszczelą Wolę, Lublin (11.09), Puławy (11.09), Siedlce (12.09), Warszawę (13.09), Olsztyn (13-14.09), Elbląg (14.09), Gdynię (15.09) do Koszalina (16.09), gdzie na Stadionie im. Figasa odbywać się będą w dniach 16-17 września Ogólnopolskie Dni Pszczelarza.
Do Elbląga Rajd Maluchów „W Obronie Pszczół” zawita w najbliższy czwartek (14.09). Zbiórka przed Ratuszem Staromiejskim na Starym Mieście o godz. 15.30, natomiast przywitanie uczestników rajdu nastąpi o godzinie 16.15.
— Zapraszamy do przybycia na Stare Miasto, gdzie będzie można zobaczyć „Maluchy”, porozmawiać z pszczelarzami i miłośnikami pszczół oraz zrobić sobie zdjęcie promujące akcję z napisem „Pszczoły przetrwają, gdy kwiaty zapylają” — zachęcają organizatorzy. — Czynny udział biorą w niej harcerze z Hufca Elbląg ZHP, którzy kierując się słowami Roberta Baden-Powella „Starajcie się zostawić ten świat choć trochę lepszym, niż go zastaliście” pomagają pszczelarzom w ochronie pszczół.
— Ktoś zada pytanie, po co nam pszczoły? Pszczoły, podobnie jak inne zapylacze, np. trzmiele potrzebują do życia i rozwoju pyłków i nektarów roślin, żywią się nimi same, a przede wszystkim karmią nimi swoje młode. Bez roślin miododajnych, czyli takich, które wydzielają pyłek i nektar, pszczoły wyginą. Bez zapylania roślin, wyginą też same rośliny. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby zdać sobie sprawę, jakie to ważne, żeby przyroda mogła się harmonijnie rozwijać — wyjaśniają Alicja Wyszyńska z Harcerskiej Służby Informacji i Małgorzata Guzowska z PPHU Nektar.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Liki #2323943 | 83.20.*.* 9 wrz 2017 11:04
To wszystko wina Szyszki.
odpowiedz na ten komentarz
Hmm #2323924 | 188.146.*.* 9 wrz 2017 10:28
Debile. A jak mordyują nienarodzond dzieci to Takich akcji nie robią
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz