Fatalna seria trwa. Olimpia Elbląg przegrała ze Zniczem Pruszków

2017-09-17 11:59:28(ost. akt: 2017-09-17 12:03:23)
Olimpia Elbląg

Olimpia Elbląg

Trwa fatalna seria piłkarzy Olimpii Elbląg meczów bez zwycięstwa. W sobotę, chociaż przeważali w starciu ze Zniczem Pruszków i mieli kilka znakomitych sytuacji do strzelenia gola, przegrali 0:1.
Od początku sobotniego meczu widać było, że piłkarzom Olimpii bardzo zależy na zwycięstwie. Ostatni raz trzy punkty zdobyli 13 sierpnia, kiedy to na własnym stadionie pokonali Gwardię Koszalin 2:0. W meczu ze Zniczem chcieli przerwać serię pięciu spotkań bez zwycięstwa, dlatego zdecydowanie postawili na atak. Obrońcy drużyny z Pruszkowa już w pierwszym kwadransie mieli sporo pracy. Na bramkę strzelali Filip Kop-Ostrowski, Rafał Lisiecki oraz Michał Ressel, ale za każdym razem defensywa gości bądź bramkarz Piotr Misztal wybijali piłkę na rzut rożny. W 27. min Olimpia powinna objąć prowadzenie. Piłkę z głębi pola od Damiana Szuprytowskiego otrzymał Radosław Stępień i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości strzelił z 13 metrów prosto w niego.

Ataki Olimpii nie ustawały. Kilka minut później Znicz od utraty bramki ponownie uratował bramkarz - tym razem wybijając piłkę w pole po silnym strzale Ressela.
Rywale byli skuteczniejsi. W 36. min po jednej z kontr wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu Mateusza Stryjewskiego piłkę głową strącił Mateusz Długołęcki i skierował ją do siatki. To kolejny gol stracony przez żółto-biało-niebieskich po stałym fragmencie gry.

Pięć minut później wszędobylski Damian Szuprytowski doprowadził do wyrównania, ale po sygnalizacji sędziego bocznego, główny arbiter gola nie uznał.
Po przerwie elblążanie atakowali całym zespołem, spychając gości do głębokiej defensywy. W 64. min, po strzale Rafała Lisieckiego, gości od utraty gola uratowała poprzeczka. Dziesięć minut później wszyscy na stadionie widzieli już chyba piłkę w siatce, ale bramkarz Znicza instynktownie wybił piłkę na róg.
Goście ograniczyli się do szukania okazji do podwyższenia wyniku z kontrataku. Po jednym z nich szansę miał Kamil Włodyka, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Wojciechem Danielem.
JK


Pozostałe wyniki 9. kolejki:
Radomiak Radom — Błękitni Stargard 1:0 (1:0), Warta Poznań — GKS Jastrzębie Zdrój 1:0 (0:0),Wisła Puławy — Stal Stalowa Wola 1:1 (1:1), Garbarnia Kraków — Gryf Wejherowo 1:0 (0:0), Siarka Tarnobrzeg — MKS Kluczbork 4:0 (2:0), Rozwój Katowice — Gwardia Koszalin 0:0, Legionovia Legionowo — ROW Rybnik 3:1 (2:0), ŁKS Łódź — GKS Bełchatów, kończy się o godz.18.30

PO 9 KOLEJKACH
1. Radomiak 23 17:5
2. Warta 21 17:6
3. Jastrzębie 20 16:5
4. ŁKS 16 9:5
5. Garbarnia 14 15:11
6. Bełchatów 13 17:11
7. Siarka 13 15:15
8. Błękitni 11 6:6
9. Stal 11 10:12
10. Wisła 10 10:11
11. Znicz 10 11:14
12. Legionovia 10 12:11
13. Olimpia 9 10:13
14. ROW 8 12:17
15. Gryf 7 9:12
16. Rozwój 7 7:12
17. MKS 7 6:17
18. Gwardia 4 5:21

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olaff #2329789 | 37.47.*.* 17 wrz 2017 12:55

    Gdzie zdjęcia ??

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. xxx #2329773 | 83.21.*.* 17 wrz 2017 12:31

    3 liga czeka ostatni sezon w 2 lidze

    odpowiedz na ten komentarz