Mówili o współpracy ze Skandynawią
2017-09-14 14:39:27(ost. akt: 2017-09-22 13:59:30)
Artykuł
sponsorowany
Samorządowcy i lokalni biznesmeni dyskutowali w Elblągu o nowych kierunkach współpracy gospodarczej między Warmią i Mazurami a krajami skandynawskimi. Konferencja „Otwarci na Skandynawię” odbyła się już po raz piąty.
Wydarzenie skierowane było nie tylko do przedsiębiorców czy przedstawicieli instytucji otoczenia biznesu z Warmii i Mazur. Udział w konferencji wzięli także reprezentanci ambasad oraz firm z Finlandii i Szwecji, którzy są zainteresowani nawiązaniem współpracy gospodarczej na terenie naszego regionu. A ten posiada nie tylko wiele walorów turystycznych, ale z roku na rok otwiera się także na biznes z zewnątrz.
Spore znaczenie ma tu m.in. świetnie funkcjonująca Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna, w której znajduje się blisko dwa tysiące hektarów gruntów inwestycyjnych.
— Ostatnie lata to dobry czas dla regionu Warmii i Mazur i dla Polski, poparty blisko 30-letnią pracą samorządową i dobrym wykorzystaniem środków unijnych. Nasz region jest liderem jeśli chodzi o przemysł drzewny i meblarstwo. 10 proc. polskiego eksportu tej branży pochodzi z Warmii i Mazur — mówi marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin. — Nie bez znaczenia jest także duży rozwój i znajomość naszej branży produkcji jachtów - od najmniejszych po wysokomarkowe jachty morskie. Rolnictwo, produkcja zdrowej żywności to nasze kolejne świetne marki. To magnesy, które dobrze rokują i pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość na rozwój przedsiębiorczości w regionie i współpracę międzynarodową. Ważne jest to, że na Warmii i Mazurach ulokowały się duże koncerny międzynarodowe, jak Michelin, Ikea, LG, Philips. Ale potrzebna jest nam także współpraca na bazie małych i średnich przedsiębiorstw, które także prężnie działają w regionie.
Na współpracę z firmami ze Skandynawii chętnie patrzy Elbląg, który już 26 lat temu podpisał m.in. umowę o współpracy partnerskiej ze szwedzkim miastem Ronneby. Od kilku lat miasto prowadzi również czynną wymianę społeczną i kulturalną z norweskim miastem Stavanger. Prezydent miasta Witold Wróblewski przekonuje, że Elbląg posiada wiele walorów, które sprzyjają lokowaniu tu biznesu.
— Trzeba tu wymienić dobre skomunikowanie miasta drogą S7 z Gdańskiem i Olsztynem. A drogą S22 mamy świetne połączenie z obwodem kaliningradzkim, który jest obszarem wyjściowym na rynek rosyjski. Doczekaliśmy się także decyzji o budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną, mamy port z terminalem towarowym i pasażerskim — wymieniał prezydent.
Polska jest dla Szwecji ósmym najważniejszym partnerem handlowym. Handel między naszymi krajami cały czas rośnie, a w ciągu ostatnich 10 lat podwoił się. Ale nadal jest trzy razy mniejszy, niż np. handel Szwecji z krajami bałtyckimi.
— W tej chwili w całej Polsce znajduje się około 700 szwedzkich firm, które zatrudniają około 100 tysięcy osób. Szwedzi mają w Polsce dostęp do wykształconej i efektywnej kadry, dobrą infrastrukturę oraz logistykę. W dalszym ciągu jest tu także niższy poziom kosztów dla inwestorów. Zaś na Warmii i Mazurach bardzo dobrze działa kontakt z lokalnymi władzami i urzędami, który ułatwia zagranicznemu inwestorowi ścieżkę do rozwinięcia tu swojego biznesu — mówi Daniel Larsson, radca ambasady Szwecji w Warszawie. — A jeśli chodzi o te branże, w których Szwedzi chętnie by inwestowali w Polsce, to będą to dziedziny związane ze zrównoważonym transportem miejskim nie tylko w kwestii np. elektrycznych autobusów, ale także planowania miast pod kątem ścieżek rowerowych. Drugi priorytet to inwestycje w tzw. zielone technologie związane z ochroną środowiska, czystością powietrza i utylizacją odpadów.
W ciągu ostatniego roku w Polsce inwestowały także firmy fińskie.
— Była to współpraca z firmami z branż powiązanymi z energią, budownictwem, przemysłem drzewnym, wytwórstwem i przemysłem ciężkim oraz maszynami a także oprogramowaniem i mediami cyfrowymi — wylicza Agnieszka Wróbel, z fińskiej organizacji promocji eksportu Finpro.
Warto także podkreślić, że i polskie firmy przecierają biznesowe szlaki w krajach skandynawskich. Zakład Solaris sprzedał w Szwecji już 600 autobusów wyprodukowanych w swoich fabrykach. Tylko w pierwszym kwartale 2017 r. eksport Polski do Szwecji wzrósł o 25 procent.
Spore znaczenie ma tu m.in. świetnie funkcjonująca Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna, w której znajduje się blisko dwa tysiące hektarów gruntów inwestycyjnych.
— Ostatnie lata to dobry czas dla regionu Warmii i Mazur i dla Polski, poparty blisko 30-letnią pracą samorządową i dobrym wykorzystaniem środków unijnych. Nasz region jest liderem jeśli chodzi o przemysł drzewny i meblarstwo. 10 proc. polskiego eksportu tej branży pochodzi z Warmii i Mazur — mówi marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin. — Nie bez znaczenia jest także duży rozwój i znajomość naszej branży produkcji jachtów - od najmniejszych po wysokomarkowe jachty morskie. Rolnictwo, produkcja zdrowej żywności to nasze kolejne świetne marki. To magnesy, które dobrze rokują i pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość na rozwój przedsiębiorczości w regionie i współpracę międzynarodową. Ważne jest to, że na Warmii i Mazurach ulokowały się duże koncerny międzynarodowe, jak Michelin, Ikea, LG, Philips. Ale potrzebna jest nam także współpraca na bazie małych i średnich przedsiębiorstw, które także prężnie działają w regionie.
Na współpracę z firmami ze Skandynawii chętnie patrzy Elbląg, który już 26 lat temu podpisał m.in. umowę o współpracy partnerskiej ze szwedzkim miastem Ronneby. Od kilku lat miasto prowadzi również czynną wymianę społeczną i kulturalną z norweskim miastem Stavanger. Prezydent miasta Witold Wróblewski przekonuje, że Elbląg posiada wiele walorów, które sprzyjają lokowaniu tu biznesu.
— Trzeba tu wymienić dobre skomunikowanie miasta drogą S7 z Gdańskiem i Olsztynem. A drogą S22 mamy świetne połączenie z obwodem kaliningradzkim, który jest obszarem wyjściowym na rynek rosyjski. Doczekaliśmy się także decyzji o budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną, mamy port z terminalem towarowym i pasażerskim — wymieniał prezydent.
Polska jest dla Szwecji ósmym najważniejszym partnerem handlowym. Handel między naszymi krajami cały czas rośnie, a w ciągu ostatnich 10 lat podwoił się. Ale nadal jest trzy razy mniejszy, niż np. handel Szwecji z krajami bałtyckimi.
— W tej chwili w całej Polsce znajduje się około 700 szwedzkich firm, które zatrudniają około 100 tysięcy osób. Szwedzi mają w Polsce dostęp do wykształconej i efektywnej kadry, dobrą infrastrukturę oraz logistykę. W dalszym ciągu jest tu także niższy poziom kosztów dla inwestorów. Zaś na Warmii i Mazurach bardzo dobrze działa kontakt z lokalnymi władzami i urzędami, który ułatwia zagranicznemu inwestorowi ścieżkę do rozwinięcia tu swojego biznesu — mówi Daniel Larsson, radca ambasady Szwecji w Warszawie. — A jeśli chodzi o te branże, w których Szwedzi chętnie by inwestowali w Polsce, to będą to dziedziny związane ze zrównoważonym transportem miejskim nie tylko w kwestii np. elektrycznych autobusów, ale także planowania miast pod kątem ścieżek rowerowych. Drugi priorytet to inwestycje w tzw. zielone technologie związane z ochroną środowiska, czystością powietrza i utylizacją odpadów.
W ciągu ostatniego roku w Polsce inwestowały także firmy fińskie.
— Była to współpraca z firmami z branż powiązanymi z energią, budownictwem, przemysłem drzewnym, wytwórstwem i przemysłem ciężkim oraz maszynami a także oprogramowaniem i mediami cyfrowymi — wylicza Agnieszka Wróbel, z fińskiej organizacji promocji eksportu Finpro.
Warto także podkreślić, że i polskie firmy przecierają biznesowe szlaki w krajach skandynawskich. Zakład Solaris sprzedał w Szwecji już 600 autobusów wyprodukowanych w swoich fabrykach. Tylko w pierwszym kwartale 2017 r. eksport Polski do Szwecji wzrósł o 25 procent.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez