Różowy marsz zdrowia i życia przeszedł ulicami Elbląga

2017-09-30 14:43:11(ost. akt: 2017-09-30 14:48:51)
Marsz zdrowia "Kocham Cię, życie"

Marsz zdrowia "Kocham Cię, życie"

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Przekonują, że rak to nie wyrok, a medycyna jest na taki poziomie, że choroba nowotworowa nie jest tą, za którą jest tylko czarna ściana. Elbląskie Amazonki już po raz 16. wyszły na ulice, by wziąć udział w marszu zdrowia "Kocham Cię, życie”.

Rak piersi to nie wyrok. Mimo, że wiele wcześnie wykrytych guzków okazuje się być zmianami łagodnymi i całkowicie wyleczalnymi, to nadal wiele kobiet odczuwa lęk przed pójściem do lekarza i kontrolnym badaniem.

— Dlatego ten marsz jest dla nas ogromnie ważny, bo chcemy mówić o tym, że rak to nie wyrok. W tej chwili medycyna jest na taki poziomie, że choroba nowotworowa nie jest tą, za którą jest już tylko czarna ściana i widmo śmierci. Namawiamy do badań profilaktycznych i palpacyjnych, które każda kobieta może wykonać sama, w domu. Badając się regularnie dajemy sobie szanse na zdrowe życie bez lęku — przekonuje Alicja Tomczyk, ze Stowarzyszenia Elbląskich Amazonek, organizatora marszu.

W sobotę (30.09) każda chętna pani mogła skorzystać z darmowych badań piersi. Do ich dyspozycji był mammograf, który stał przed Ratuszem Staromiejskim.

— Moja mama zmarła na raka piersi. Zostałam sierotą gdy miałam zaledwie 22 lata. Pomyślałam wtedy, że ja zrobię wszystko, by moje dzieci tak wcześnie po mnie nie płakały. Od tej pory nie zapominam o regularnych badaniach. I nie mam tu na myśli tylko takich, które mogą wykryć kobiece schorzenia. Sprawdzam stan swojego zdrowia cyklicznie, staram się także zdrowo i aktywnie żyć. Nigdy poważnie nie chorowałam, ale jestem tu dziś po prostu dla solidarności. Warto mówić głośno o takich dobrych wydarzeniach, jak ten marsz — mówi elblążanka Mirosława Chmielewska.

— Nie ma nic piękniejszego ponad życie. Nie da się przeżyć dwa razy jednego życia. Więc dbajmy o siebie. Tylko tyle i aż tyle. Czy ktoś jest mały, czy duży cały czas o zdrowie powinien dbać i cenić jak najcenniejszy klejnot — dodaje poseł Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.

— Jestem mężczyzną i tym bardziej dziękuję elbląskim amazonkom za ten marsz. Za to, że uczą nas dbać o zdrowie i mówią o tym, że jest najważniejsze — mówi Jerzy Wcisła, senator RP.

W tegorocznym, 16. marszu zdrowia po raz kolejny nie mogły wziąć udziału amazonki z obwodu kaliningradzkiego, które swoją obecnością wspierały każdą jego edycję. Amazonki z Elbląga i z Kaliningradu brały udział w wielu wspólnych projektach partnerskich i wymieniały się wzajemnie doświadczeniami. Lekarze z Kaliningradu podpatrywali także kolegów z Elbląga podczas operacji amputacji piersi zaatakowanej nowotworem, a następnie jej rekonstrukcji. Teraz, po zawieszeniu małego ruchu granicznego z Rosją, ta współpraca bardzo osłabła.

— To dla nas ogromna strata i żal. Ale dzisiaj radośnie się uśmiechamy i pozostajemy z naszymi przyjaciółkami z Kaliningradu w kontakcie mailowym i duchowym — mówi Alicja Tomczyk.

W sobotnim marszu, który przeszedł ulicami Elbląga, wzięło udział kilkaset osób. Przemarsz zakończył się na elbląskiej starówce, gdzie w Ratuszu Staromiejskim czekał poczęstunek przygotowany przez Zespół Szkół Gospodarczych.
Aleksandra Szymańska

Źródło: Dziennik Elbląski