Elblążanin Igor Janik ponownie w światowej czołówce szachistów

W mistrzowskich zmaganiach startowało 68 zawodników, którzy reprezentowali ponad pięćdziesiąt krajów. Wśród 17-latków Janik uplasował się na wysokim piątym miejscu, a w końcowej klasyfikacji do lat 18 zajął trzynaste miejsce. Na mistrzostwach świata zawodnicy rozgrywali jedenaście rund, grając systemem szwajcarskim.

— Mistrzostwa świata stały na bardzo wysokim poziomie. Startowali sami najlepsi zawodnicy i to ze wszystkich kontynentów. Wyjazd w tak odległe miejsce sprawił, że w stolicy Urugwaju, stawili się tylko najlepsi w swoich kategoriach wiekowych. Już same rankingi pokazywały, że mistrzostwa dla zawodników będą wymagały dużo nerwowej i wyrównanej gry i takie też były. Jechałem z nastawieniem walki o medale, mimo że startowałem w starszej grupie wiekowej. Przegrane przeze mnie partię mogłem zremisować na różne sposoby, jednak remisami się medalu nie zdobywa. Trzeba grać do końca, wierząc że przeciwnik pomyli się pierwszy. Ogólnie grało mi się ciężko. Przesunięcie czasowe dawało się we znaki. Graliśmy między 22 a 3 rano czasu polskiego. Choć nie zdobyłem medalu to i tak jestem zadowolony. Miałem możliwość spotkania się przy szachownicy z wieloma egzotycznymi zawodnikami z Indii, Chile, Argentyny, Peru. Reprezentują oni wysoki poziom gry, a mimo to poradziłem sobie z nimi. Wróciłem do kraju bogatszy o kolejne doświadczenia, nabieram coraz więcej pewności w grze i teraz tylko trzeba to potwierdzić w kolejnych spotkaniach jak i turniejach nie tylko krajowych jak i międzynarodowych. Skoro jestem już przy głosie, to chciałbym podziękować panu prezydentowi naszego miasto, któremu dzięki okazanej pomocy finansowej mogłem wyjechać do Montevideo — informuje Igor Janik.
Jerzy Kuczyński