Olimpia przegrała z wiceliderem z Radomia 1:2 [zdjęcia]

2017-10-21 17:02:10(ost. akt: 2017-10-22 08:06:15)

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg przegrali w sobotę przed własną publicznością z wiceliderem Radomiakiem Radom 1:2. Goście obie bramki strzelili w pierwszej połowie, w której wyraźnie byli lepsi. Po zmianie stron żółto-biało-niebiescy zagrali zadecydowanie lepiej, ale udało im się strzelić tylko jednego gola.
Radomiak przyjechał do Elbląg, by przerwać serię czterech meczów bez zwycięstwa. Za to piłkarze Olimpii Elbląg przed starciem z wiceliderem byli w dobrych nastrojach, bo w ostatnich występach odnieśli trzy zwycięstwa i jeden remis.

Goście od początku zastosowali presing na całym boisku, dłużej i częściej utrzymywali się przy piłce i przeprowadzali składniejsze akcje. Elblążanie mieli duży problem, by utrzymać się dłużej przy piłce i spróbować zagrozić bramce strzeżonej przez Huberta Gostomskiego. W pierwszych 45 minutach musiał interweniować zaledwie kilka razy.

Gra w pierwszej połowie toczyła się pod dyktando zespołu z Radomia. W tej sytuacji gole były tylko kwestią czasu. W 16. min rozpędzony Brazylijczyk Leandro Pereira zdecydował się na strzał z linii pola karnego i piłka znalazła swoje miejsce w siatce. Niewiele ponad kwadrans później było już 2:0. Leandro przerzucił piłkę na lewe skrzydło, tam Dariusz Brągiel dośrodkował w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Peter Mazan i popisał się celnym strzałem głową.

Po pierwszej połowie trudno było przypuszczać, że żółto-biało-niebiescy są w stanie w tym meczu jeszcze o coś powalczyć. Chyba jednak reprymenda od trenera Adama Borosa w szatni podziałała mobilizująco na zawodników Olimpii. Po zmianie stron kibice zobaczyli grającą zupełnie inaczej drużynę gospodarzy.

Od samego początku elblążanie przeprowadzali kolejne ataki na bramkę gości, którzy zupełnie oddali inicjatywę i skupili się na bronieniu korzystnego dla siebie wyniku. Na bramkę Radomiaka strzelali Damian Szuprytowski, Rafał Lisiecki, Jakub Bojas, Tomasz Lewandowski. Bez rezultatu. Piłkę albo zdążyli zablokować obrońcy, albo minimalnie przelatywała obok bramki. W 70. min przed polem karnym nieprzepisowo zatrzymywany był Szuprytowski. Sam poszkodowany wykorzystał okazję i celnie uderzył z wolnego z 21 metrów.

Radomiak po stracie gola już do końca spotkania bronił się całą drużyną. Piłkarze Olimpii nie rezygnowali z kolejnych prób zdobycia przynajmniej wyrównującej bramki, ale nie udało się im rozmontować szczelnej defensywy gości. Punkty pojechały do Radomia
JK

OLIMPIA ELBLĄG — RADOMIAK RADOM 1:2 (0:2)
0:1 — Leandro (17), 0:2 — Mazan (33), 1:2 — Szuprytowski (70)
Olimpia: Tułowiecki — Lewandowski, Wenger, Szuprytowski, Korkliniewski, Kurbiel (65 Kołosow), Stępień, Ressel (88 Wieliczko), Szmydt (46 Lisiecki), Bojas, Kop-Ostrowski

POZOSTAŁE WYNIKI 14. KOLEJKI
Gryf Wejherowo — Gwardia Koszalin 1:2
Błękitni Stargard Szczeciński — ROW 1964 Rybnik 2:2
Stal Stalowa Wola — Legionovia Legionowo 1:0
GKS Jastrzębie — Rozwój Katowice 3:1
ŁKS Łódź — Garbarnia Kraków 1:0
Warta Poznań — Wisła Puławy 3:1
GKS Bełchatów — MKS Kluczbork niedziela, godz. 17
Znicz Pruszków — Siarka Tarnobrzeg niedziela, godz. 12

PO 14 KOLEJKACH
1. Warta 29 23:8
2. Radomiak 29 24:13
3. GKS Jastrzębie 28 24:10
4. ŁKS Łódź 25 14:9
5. Garbarnia 20 18:16
6. Siarka 20 21:20
7. Olimpia 19 15:16
8. Legionovia 18 18:16
9. ROW Rybnik 17 21:22
10. Znicz 17 16:19
11. GKS Bełchatów 16 21:17
12. Błękitni 15 12:14
13. Stal 15 15:19
14. Rozwój 14 13:23
15. Wisła 13 13:17
16. MKS Kluczbork 13 11:21
17. Gryf 12 16:20
18. Gwardia 11 11:26

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wtf #2356918 | 83.23.*.* 23 paź 2017 11:04

    brak zdjec z drugiej polowy

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Malwa #2355817 | 37.128.*.* 21 paź 2017 18:05

    dwa zdjęcia tylko ? Liczyłam na więcej bo nie mogłam wejść na ppv

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz