Pijany jak bela jechał na rowerze. Spadł i rozbił sobie głowę

2017-10-24 09:03:33(ost. akt: 2017-10-24 09:07:33)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GN

Był tak pijany, że spadł z roweru i rozbił sobie głowę. Potrzebna była pomoc lekarzy. To jednak nie wszystkie problemy 35-letniego rowerzysty. Policjanci skierowali wniosek do sądu o jego ukaranie.
Do nietypowego wypadku z udziałem rowerzysty doszło w minioną niedzielę (22.10) w Pasłęku. 35-letni rowerzysta jechał ulicą Steffena około godz. 13. Był jednak tak mocno pijany, że w pewnym momencie spadł z roweru i rozbił sobie głowę. Potrzebna była pomoc lekarzy.

— Pasłęczanin miał 3,4 promile alkoholu w organizmie. Stwarzał śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego siebie. Policjanci skierują do sądu wniosek o ukaranie rowerzysty — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.