Kozy były trzymane w fatalnych warunkach. Policja wkroczyła na posesję

2017-11-09 13:22:54(ost. akt: 2017-11-09 13:27:20)

Autor zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Elblągu

Przytrzymywał dwie kozy bez dostępu do wody i do pokarmu. Musieli interweniować policjanci i strażnicy miejscy. Niewykluczone, że 40-letni mieszkaniec Elbląga usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara do 3 lat więzienia.
W środę (08.11) policjanci i strażnicy miejscy wspólnie z pracownikami referatu ochrony środowiska elbląskiego ratusza interweniowali na jednej z posesji w Elblągu.

— Tam doszło do rażącego zaniedbania w opiece nad zwierzętami. Interwencja była na prośbę lekarza powiatowej inspekcji weterynaryjnej, który na początku listopada kontrolował posesję i wykrył nieprawidłowości. Dwie kozy, należące do 40-letniego mężczyzny, były w fatalnej kondycji. Nie miały stałego dostępu do wody i do pokarmu — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. — Były przetrzymywane w blaszanym garażu i na mokrym klepisku. Zwierzęta po badaniach lekarskich zostały odpowiednio opatrzone i nakarmione.

Kozy trafiły pod opiekę jednej z fundacji. Właściciel może odpowiedzieć za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem za co grozi kara do 3 lat więzienia.

Obrazek w tresci