Danielom odbiło (się) z miłości, czyli co się dzieje w lasach na Mierzei Wiślanej

2017-11-16 09:31:42(ost. akt: 2017-11-16 09:38:45)
Przełom października i listopada to czas, kiedy w lasach Nadleśnictwa Elbląg, na Mierzei Wiślanej, rozbrzmiewają odgłosy bekowiska. Dla laika mogą kojarzyć się z zachowaniem niegodnym salonów, jednak nie dajmy się zwieść, to gody danieli — informuje Nadleśnictwo Elbląg.
Bekowisko, czyli okres godowy danieli, rozpoczyna się zwykle od połowy października. W tym czasie byk daniela wydaje charakterystyczne odgłosy i gromadzi wokół siebie kilka łań - „chmarę”.
— Byki rozgrzebują w ziemi dołki rujowe i rywalizując o względy łań prowadzą pojedynki głosowe, jeśli te nie przyniosą rozstrzygnięcia mierzą swe siły w marszu równoległym, jeśli i ta konkurencja będzie wyrównana, dochodzi do bezpośredniego starcia „na łopaty”, czyli charakterystycznie ukształtowane poroże samców — informuje Nadleśnictwo Elbląg.

Co ciekawe, na czas bekowiska samce są tak pochłonięte rywalizacją o łanie, że przestają pobierać pokarm, żyją tylko z miłości i nagromadzonych przez lato zapasów tłuszczu.
— Dlatego po zakończeniu bekowiska znikają na pewien czas w swych ostojach aby odbudować zapasy utracone podczas zalotów — wyjaśniają elbląscy leśnicy.

Jak wyjaśniają pracownicy Nadleśnictwa Elbląg, daniele wywodzą się z terenów bliskiego wschodu, sprowadzane początkowo do Europy jako zwierzęta parkowe i ozdobne. Na terenie Mierzei Wiślanej zostały introdukowane w 1979 r.