Co zostało z dawnej, "świętej Warmii"?

2017-11-18 14:36:02(ost. akt: 2017-11-18 14:40:44)
Podczas konferencji, o działaniach w ramach projektu "Warmio, quo vadis?" opowiedzieli eksperci, którzy brali w nim udział

Podczas konferencji, o działaniach w ramach projektu "Warmio, quo vadis?" opowiedzieli eksperci, którzy brali w nim udział

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Dokąd zmierzasz Warmio? Z tym pytaniem mierzyli się uczestnicy projektu „Warmio, quo vadis?" realizowanego przez CSE Światowid. Efekty ich prac przedstawiono podczas sobotniej (18.11) konferencji podsumowującej prawie 2-letnie działania projektu.

Warmia to region o bogatej i burzliwej historii. Miejsce zamieszkiwane przez wieki przez osadników pochodzących z różnych stron. Jakie Warmia zajmuje miejsce dziś? Co pozostało z dawnej, "świętej" Warmii? "Warmio, quo vadis?" to nie tylko pytanie, które zadawać sobie mogą mieszkańcy i pasjonaci tej krainy. To również nazwa projektu, którzy przez prawie dwa lata realizowało Centrum Spotkań Europejskich Światowid.

Zakładał on udokumentowanie i prezentację szerokiemu gronu osób stanu zachowania materialnego i niematerialnego dziedzictwa kulturowego Warmii. W trakcie działań utrwalono w formie cyfrowej najciekawsze, zabytkowe wiejskie kapliczki, tradycyjny warmiński dom i zabudowania gospodarskie, plebanię oraz kościół pielgrzymkowy i udostępniono je mieszkańcom regionu i internautom. Przeprowadzono także badania etnograficzne, dotyczące niematerialnego dziedzictwa tego regionu, podjęto działania na rzecz ochrony i popularyzacji dziedzictwa Warmii, w końcu wydano ilustrowaną publikację "Warmio quo vadis?" - pracę zbiorową napisaną przez ekspertów i jednocześnie miłośników Warmii. Dodatkowo mieszkańcy i pracownicy z obszarów edukacji i kultury, organizacje pozarządowe, ale również samorządowcy wzięli udział w warsztatach, spotkaniach i dyskusjach o ochronie dziedzictwa kulturowego Warmii, promocji i edukacji w tej dziedzinie. Odbyły się także plenery i wystawy.

— Warmia była szczególną, historyczną krainą, która przez wieki znajdowała się w kompetencjach biskupa warmińskiego. Pełnił on tam nie tylko władzę duchową, ale również świecką, administracyjną. I właśnie te długoletnie władanie Kościoła zdecydowało o krajobrazie kulturowym Warmii. To krajobraz, gdzie w sposób umiejętny połączono elementy naturalne, jak malownicze podłoże przyrodnicze i wkomponowano tam wiele elementów antropomorficznych, które tworzy człowiek — podkreśla Dariusz Barton, Wojewódzki Konserwator Zabytków i jeden z ekspertów w projekcie. — Cechą krajobrazu Warmii jest harmonijność, umiejętność współżycia i to, że ta działalność człowieka w krainie którą nazywano "świętą Warmią" nigdy nie psuła środowiska naturalnego. Drugą cechą tego krajobrazu jest jego zabytkowość. W krajobrazie każdej krainy możemy odnaleźć zabytki: w przypadku Warmii jest ich całe multum. Są one w większości bardzo dobrze zachowane: tutaj kościoły, kapliczki, dawne klasztory i zamki utrzymały swoją funkcję. Ta zabytkowość jest więc rozciągnięta na cały ten krajobraz.

Tak jak każdy inny krajobraz, także i krajobraz Warmii ulega jednak naturalnym - i nieuniknionym - przekształceniom. Widać wiele niekorzystnych zjawisk, w architekturze pojawiają się niekorzystne elementy, jak plastikowe okna czy blachodachówki.

— Jednak na podstawie swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że w porównaniu do tego, co się dzieje np. w Małopolsce, to na Warmii tych niekorzystnych zmian jest bardzo mało. Zabytkowość i przywiązanie do tradycji jest tu silne i zarówno Kościół, jak i właściciele prywatnych obiektów dokładają wielu starań, by tę substancję zabytkową szanować, zakonserwować i przekazać przyszłym pokoleniom — dodaje Dariusz Barton.

Projekt "Warmio, quo vadis?" nie był jedynym tego typu projektem, który na przestrzeni ostatnich lat realizował CSE Światowid.

— Naszym pierwszym materiałem badawczym był projekt "SOS dla żuławskich domów podcieniowych". Tu także powstały piękne i ciekawe materiały, które pokazywały w szczególny sposób co na danym terenie się dzieje — mówi Antoni Czyżyk, dyrektor CSE Światowid. —Tym bardziej cieszę się, że ta dobra tradycja mogła być kontynuowana w projekcie "Warmio, quo vadis". Dzięki niemu udało się dotknąć wyjątkowości tego regionu, nazwać pewne zjawiska i je usystematyzować, dać podstawę do dyskusji nie tylko o zabytkach, ale również o przestrzeni, która nas otacza i o krajobrazie kulturowym.

Mimo, że zakończony, projekt "Warmio, quo vadis?" nie wyczerpał jednak tematu ochrony dziedzictwa materialnego i niematerialnego na Warmii. Koło życia toczy się bowiem nadal i nigdy nie będzie dość wiedzy na temat tego niezwykle ciekawego regionu.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Warnijok #2377615 | 83.9.*.* 19 lis 2017 17:18

    Śmiechu warte jako znawcy Warmii i wamińskości występuje powojenny napływ. Ja równie dobrze mógłbym mówić o Polsce czy Mazowszu

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. wot #2377360 | 83.6.*.* 19 lis 2017 08:43

    Na Warmii "widać wiele niekorzystnych zjawisk, w architekturze pojawiają się niekorzystne elementy, jak plastikowe okna czy blachodachówki." No i ludzie chodzą w butach, a nie w łapciach z łyka.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. tony #2377293 | 31.182.*.* 19 lis 2017 00:51

    Warmia nadal zmierza ku korupcji, kolesiostwu i zimnym termom.

    odpowiedz na ten komentarz