Zaginął 37-latek z Elbląga. Tak szukali go w lesie na Modrzewinie [zdjęcia]

Pan Piotr, mieszkaniec Elbląga, zaginął 20 listopada. To był poniedziałek. Wyszedł z domu przy ul. Sobieskiego między godz. 13.15 a 15 i nie wiadomo co dalej działo się z 37-latkiem. Do chwili obecnej nie powrócił do domu, nie nawiązał również kontaktu z rodziną.

Poszukiwania zaginionego prowadzą policjanci z Elbląga. W czwartek (30.11) przeczesywali teren razem ze strażakami na Modrzewinie, bo podejrzewali, że tam mogą odnaleźć 37-latka. Na miejsce przyjechała także grupa poszukiwawcza z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie z owczarkiem belgijskim Nero, wyspecjalizowanym w poszukiwaniu ludzi.

Policjanci i strażacy byli również wyposażeni w inny sprzęt pomocny w poszukiwaniach: dron, kamerę do robienia zdjęć pod wodą. Przeczesywali las, sprawdzali m.in. studzienki kanalizacyjne na Modrzewinie, a także miejsca, w których koczują bezdomni. Bez rezultatu.

Poszukiwania będą kontynuowane.
— 37-latek w chwili zaginięcia ubrany był w czarną kurtkę 3/4 z materiału skóropodobnego, jeansy niebieskie i zielone buty sportowe. Osoby, które widziały zaginionego lub znają jego miejsce pobytu, proszone są o kontakt z policją pod nr alarmowym 997 — apeluje komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
AKT