Wyrok ws. zgwałconej tłumaczki zbyt łagodny. Będzie apelacja

2017-12-11 09:55:24(ost. akt: 2017-12-13 11:01:47)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Prokuratura Rejonowa w Elblągu przygotowuje apelację od wyroku wydanego w listopadzie na dwóch ratownikach medycznych oskarżonych o gwałt na elbląskiej tłumaczce. Zapowiada się trzeci proces w sprawie, która zbulwersowała opinię publiczną w całej Polsce.
20 listopada br. elbląski sąd w drugim procesie skazał Marusza C. na karę bezwzględnego więzienia (wcześniej mężczyzna dostał wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat). Ma także zapłacić poszkodowanej tłumaczce 10 tys. zł odszkodowania. Jarosław G. za tzw. inną czynność seksualną został zaś uniewinniony (w pierwszym procesie został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata).

Po wydaniu wyroku w drugim procesie głos w tej sprawie zabrał także Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, który zapowiedział wniesienie apelacji od tego orzeczenia.
— Za tak odrażające przestępstwo musi być sprawiedliwa, czyli surowa kara (...) Trzeba być całkowicie pozbawionym empatii i człowieczeństwa, by dokonać tak odrażającej zbrodni na chorej na epilepsję kobiecie. Taki wyrok ofiara mogła odebrać jako kpinę z jej cierpienia. Jej oprawcom należy się surowa kara, a nie łagodne traktowanie. Dlatego jako Prokurator Generalny polecę złożenie apelacji – mówił portalowi onet.pl Zbigniew Ziobro.

Prokuratura Rejonowa w Elblągu, która prowadziła sprawę zgwałconej tłumaczki wskazuje, że na razie nie wpłynęły żadne pisma sygnowane przez Prokuratora Generalnego dotyczące kwestii wywiedzenia w tej sprawie apelacji. Organ samodzielnie podjął kroki w tej sprawie.

— Już z chwilą ogłoszenia wyroku Prokuratura nie zgadzała się z treścią orzeczenia i natychmiast podjęto decyzję o złożeniu apelacji od uniewinnienia Jarosława G. oraz od zmiany treści zarzucanego Mariuszowi C. czynu i wymiaru kary. Aktualnie opracowywany jest projekt środka odwoławczego — mówi Jarosław Żelazek Prokurator Rejonowy w Elblągu.

Sprawa dotyczy wydarzeń z września 2013 r., do których doszło podczas szkolenia z udziałem ratowników medycznych w Kaliningradzie, na terenie Federacji Rosyjskiej w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Litwa - Polska - Rosja.
— Polska tłumaczka, zdaniem Prokuratury, została zgwałcona przez jednego z nich. Drugi z uczestników dopuścił się doprowadzenia pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej — przypomina prokurator Żelazek.
as