Są piękne niezależnie od rozmiarów

2018-01-07 14:00:00(ost. akt: 2018-01-05 13:58:01)
Jestem na czekoladowej diecie — głosi napis na koszulkach. Panie mają zdrowy dystans do siebie

Jestem na czekoladowej diecie — głosi napis na koszulkach. Panie mają zdrowy dystans do siebie

Autor zdjęcia: Studio Krasuń

Chcą pokazać, że piękno jest naturalne, kobiece i nie zamyka się w rozmiarach na metkach. Czasem ma wałeczki, czasem zaskakujące proporcje i na tym też polega jego niepowtarzalny urok.
Moda plus size niejedno ma imię. Doskonale wie o tym elblążanka, Agnieszka Kownacka. Od ponad dekady jest związana ze światem mody dla puszystych.

— Przez ten czas brałam udział w wielu sesjach modowych, występowałam także w telewizji oraz prasie, jako modelka, bohaterka reportaży i jako ekspert. Aktywnie uczestniczę we wszelkich inicjatywach plus size w Polsce. Tematyka "body positivity" (myślenie o człowieku z życzliwością, bez względu na to, jak wygląda - red.) oraz "body diversity" (różnorodność ciała - red.) jest mi bardzo bliska. Jestem też lokalną patriotką, więc nie zapominam o naszym mieście. Kilka lat temu udało mi się np. zorganizować w Elblągu spotkanie dla kobiet „wiosna w kolorze”. Natomiast w ubiegłym roku zaprosiłam tutaj dwie wiodące marki plus size z centralnej Polski — opowiada Agnieszka Kownacka.

Działając w tej branży od dekady, poczyniła także pewne obserwacje, które nie napawają jej optymizmem, jeśli chodzi o popularność mody plus size w mniejszych miejscowościach.
— Zauważyłam, że o ile w Warszawie i Łodzi świat mody plus size kręci się na pełnych obrotach, o tyle w Elblągu, a nawet w Trójmieście ten rynek jest w zasadzie martwy. Dlatego wymyśliłam modowy projekt Trzy Gracje, który powstał tu, w Elblągu. Mam pewne „moce sprawcze”, więc je pozytywnie wykorzystuję. W ubiegłym roku furorę robił program "Supermodelka Plus Size", w którym brała udział m. in. pochodząca z Elbląga Katarzyna Nikiciuk. Pomyślałam więc, że zaproszę ją do mojego projektu, by po pierwsze rozruszać trochę modowy światek „puszystych” w naszym regionie, a po drugie, by dodatkowo pomóc Kasi przetrzeć szlaki w karierze — opowiada.

Trzy Gracje to projekt typowo modowy, który ma na celu pokazać, że różnorodność jest fajna. A kobiety plus size zasługują na uwagę i mogą wyglądać pięknie niezależnie od wieku czy rozmiaru. Pomysł na sesję zdjęciową zrodził się spontanicznie, gdy Agnieszka Kownacka zobaczyła reklamę jednej z drogerii, a w niej aktorki z kultowego już serialu - "Przyjaciółki". Zbliżał się także czas, który świetnie sprzyjał realizacji sesji o charakterze karnawałowym.

— Do udziału w sesji, oprócz Kasi Nikiciuk, zaprosiłam jeszcze Patrycję Greinke z Bytowa, która także ma za sobą występ w programie „Supermodelka Plus Size”, w którym dotarła do ćwierćfinału. Skoro był już pomysł, szybko przeszłam do działania. Znalazłam firmy, które pomogły mi zorganizować sesję zdjęciową i nawiązałam kontakt z modowymi markami, które użyczyły nam ubrań. I tak we trzy stanęłyśmy przed obiektywem aparatu — mówi.
Katarzyna Nikiciuk podkreśla, że udział w sesji był dla niej wielką przygodą i sprawił jej dużo radości.

— Od zakończenia programu „Supermodelka plus size” minęło już kilka miesięcy i przyznam, że bardzo brakuje mi tego czasu spędzonego na planie, sesji i pokazów. Oczywiście, w moim życiu na pewno dzieje się teraz o wiele więcej niż przed programem: brałam m.in. udział w dwóch pokazach mody plus size. Ale nie ukrywam, że chciałabym więcej. Po cichu marzę o tym, by zostać np. twarzą jakiejś modowej marki plus size. Dlatego bardzo ucieszyła mnie propozycja Agnieszki Kownackiej i udział w projekcie Trzy Gracje — mówi Kasia.

Modelki zgodnie podkreślają, że podczas sesji chciały przede wszystkim pokazać różnorodność.
— Bo ona jest fajna. Kobiety plus size zasługują na uwagę i mogą wyglądać pięknie w każdej stylizacji. Dla mnie samej to było duże wyzwanie: stanęłam przecież obok dziewczyn, które są prawie dwie dekady młodsze ode mnie — opowiada Agnieszka Kownacka. — A na zdjęciach występujemy w kilku stylizacjach. Mamy np. sesję w stylu glamour, w pięknych, połyskujących kreacjach, które są dowodem na to, że większe kobietki nie muszą bać się błysku i mogą podkreślać swoje kształty strojami, które wydobędą z nich seksapil. Są też zdjęcia zatytułowane "W rytmie Rock and Roll'a", bo karnawał to idealny czas na taneczne szaleństwa oraz na eksperymenty z modą.

W projekcie znalazły się również smaczne fotki w wersji country, z którym to stylem najbardziej kojarzy się denim i koszula w kratę. Bo dziś, panie w rozmiarze plus size mają w czym wybierać. Oferta odzieży jest bardzo szeroka tak, by pozytywnie wyróżniać się z tłumu. Moda plus size to nie worki pokutne - to odważne wzory i kolory.

— Myślę, że tą sesją pokazałyśmy, że kobiety o rubensowskich kształtach mogą być piękne i błyszczeć w każdym wieku i rozmiarze. Plus size to także pewien rodzaj samoświadomości: na jednym ze zdjęć mamy na sobie t-shirty z napisem „I'm on a chocolate diet” (tłum. Jestem na czekoladowej diecie - red.). Chodzi o pokazanie akceptacji i zdrowego dystansu do samej siebie — tłumaczy Agnieszka Kownacka.

Sesja zebrała świetne opinie i komentarze.
— Najbardziej cieszył mnie feedback właśnie od tych osób, które większe gabaryty traktowali raczej jako dopust Boży, niż coś z czego można uczynić swój atut. Na mojej oficjalnej stronie na facebooku nie szczędzono nam pozytywnych komentarzy oraz lajków. Cieszę się, że mogłyśmy być inspiracją dla wielu kobiet pragnących wyglądać inaczej. I lepiej — mówi modelka.

— A ja mam nadzieję, że dzięki temu projektowi i sesji rynek mody plus size w Elblągu ruszy z przysłowiowego kopyta i nie będziemy już mówili, że pokazy mody, czy eventy plus size, to tylko domena centralnej Polski i dużych miast — dodaje Kasia Nikiciuk.

Zachęcona pozytywnym odzewem Agnieszka Kownacka ma zamiar kontynuować projekt Trzy Gracje.
— Jeszcze nie wiem, czy zrealizuję go w takiej samej formie. Ale trzymam się pomysłu z sesjami grupowymi. Bardzo możliwe, że do takich sesji zaproszę zwykłe, puszyste dziewczyny, które do tej pory z modelingiem nie miały nic wspólnego, a które chciałyby przejść w swoim życiu metamorfozę. Chcę, żeby dzięki temu modowemu projektowi zaistniała w naszej elbląskiej świadomości moda plus size. A ja mam do tego mnóstwo energii. Bo "chcieć, to móc" — uśmiecha się modelka.
as

Źródło: Dziennik Elbląski