48-latek z Elbląga zatruł się czadem. Ktoś odpowie za tę śmierć? Jest śledztwo w tej sprawie

2018-01-23 10:12:00(ost. akt: 2018-01-24 12:29:19)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

48-letni mężczyzna w ubiegłym tygodniu śmiertelnie zatruł się czadem w swoim mieszkaniu przy ul. Świerkowej w Elblągu. Okazuje się, że w mieszkaniu wcześniej przeprowadzono remont. Prokuratura Rejonowa w Elblągu będzie wyjaśniała, czy wszystkie prace przeprowadzono zgodnie z wymogami budowlanymi i przy zachowaniu wszystkich standardów.

Prokuratura Rejonowa w Elblągu nadzoruje postępowanie w sprawie śmierci 48-latka, który zmarł w wyniku zaczadzenia, pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. W trakcie oględzin które na miejscu zdarzenia były wykonywane z udziałem prokuratora stwierdzono, że w mieszkaniu jakiś czas temu był przeprowadzany remont. Śledczy będą badali, czy wszystkie prace przeprowadzono zgodnie z wymogami budowlanymi i przy zachowaniu odpowiednich standardów.

— Trzeba będzie zbadać elementy remontu związane z kwestiami grzewczymi, drożnością kanałów wentylacyjnych i dopuszczeniami tego lokalu do użytkowania — mówi prokurator Jarosław Żelazek, szef Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Na wtorek (23.01) zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny, choć nie ulega żadnym wątpliwościom, że 48-latek śmiertelnie zatruł się tlenkiem węgla.

— Śledztwo jest we wczesnej fazie i w dalszym jego toku będą wykonane czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności w jakich doszło do śmierci pokrzywdzonego mężczyzny — dodaje prokurator Żelazek.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Tlenek węgla, czyli CO, potocznie zwany czadem, w temperaturze pokojowej to bezbarwny i bezwonny gaz, nieweryfikowalny przez zmysły człowieka. Ma bardzo silne własności toksyczne. Przyczyny zatrucia czadem są zazwyczaj podobne: zaniedbanie, niewiedza, niewłaściwe korzystanie z urządzeń grzewczych, wadliwa instalacja odprowadzania spalin. Elbląskie służby ratownicze apelują do właścicieli i zarządców obiektów budowlanych, w tym bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych do okresowej kontroli, co najmniej raz w roku stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych).

W trosce o własne bezpieczeństwo, warto także rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń, łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie.
as