"Dotrzymać kroku rywalom". Meble Wójcik grają dzisiaj z Azotami

2018-01-24 08:47:49(ost. akt: 2018-01-24 09:11:36)
Jakub Moryń

Jakub Moryń

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg zmierzą się w środę (24.01) z brązowym medalistą mistrzostw Polski Azotami Puławy. Mecz w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej w Elblągu rozpocznie się o godz. 18.30.
W środę (24.01) zespoły z męskiej superligi rozegrają 18. kolejkę spotkań. Piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg podejmują Azoty Puławy, trzykrotnego z rzędu brązowego medalistę mistrzostw Polski. Przed meczem rozmawiamy z Jakubem Moryniem, najlepszym snajperem elbląskiego zespołu, który zdobył dotychczas 71 bramek.

— Nie macie się zbytnio czym pochwalić?
Jakub Moryń. — Rozegraliśmy już 17 spotkań i dalej brniemy w dolnych rejonach tabeli. Odnieśliśmy tylko dwa zwycięstwa, ponieśliśmy aż piętnaście porażek, w tym trzynaście z rzędu. Ostatni raz wygraliśmy 23 września ubiegłego roku, kiedy to pokonaliśmy KPR Legionowo (29:20 - red). Patrząc na tabelę całościową, to jesteśmy na przedostatnim, 15 miejscu. Nie tak miało to wyglądać. W wielu spotkaniach toczyliśmy wyrównane pojedynki, ale w ostatnich minutach brakowało nam cwaniactwa, szczęścia.

— Nie ma się co oszukiwać, Zespoły z superligi dysponują o wiele silniejszymi składami.
— To prawda. Jeśli chodzi o naszą kadrę, to jest ona szczupła, a także kontuzjogenna. Co jedni zawodnicy wyleczą kontuzję i wrócą do drużyny, to za chwilę kolejni mają przymusowy odpoczynek z powodu urazów. Teraz wrócili do nas Marcin Miedziński i Kamil Netz, ale wiadomo już, że ze względu na kontuzję do końca ligi nie zagrają Bartosz Janiszewski i Jakub Olszewski.
Mając zaledwie 8-9 zawodników z pola gry do dyspozycji, to trudno wygrać z o wiele silniejszymi rywalami. Mimo to walczymy, zostawiamy sporo zdrowia na boisku. Tak będzie do końca sezonu. Oby tylko omijały nas kontuzje.

— Mistrzem Polski zostanie kolejny raz Vive Kielce?
— Nie jest tajemnicą, że czołówkę ligową tworzą cztery zespoły: Vive Kielce, Orlen Wisła Płock, Górnik Zabrze oraz Azoty Puławy. Te drużyny między sobą na pewno zagrają o tytuł mistrzowski. Poza zasięgiem jest Vive. Ten klub ma najlepszych zawodników, największy budżet, więc i wyniki idą w parze. Tuż za nim jest Orlen Wisła, ale temu klubowi po piętach depczą Górnik Zabrze i Azoty Puławy. Pozostałe kluby prezentują wyrównany poziom. Świadczą o tym wyniki, gdzie często o zwycięstwach decydują jeden-dwa gole. W każdej kolejce nie brakuje również niespodzianek.

— Ten sezon jest wyjątkowy w superlidze?
— Po raz pierwszy w historii w rozgrywkach uczestniczy 16 drużyn. Kto wie jednak, czy to nie będzie przedostatni taki sezon. Wiele klubów opowiedziało się za przywróceniem spadków. Pierwotnie miały wrócić dopiero od sezonu 2019/2010, ale wygląda na to, że stanie się to wcześniej. Nie jest to jeszcze przesądzone, wiele powinno się wyjaśnić na początku lutego. Wtedy zaplanowano spotkanie prezesów klubów z władzami superligi

— W środę gracie z silnymi Azotami Puławy.
— Są zdecydowanym faworytem. W tym zespole gra kilku znakomitych zawodników i to na każdej pozycji. W bramce występują: Walentyn Koszowy (Ukraina) oraz Wadim Bogdanow (Rosja). Elbląska publiczność powinna zobaczyć także byłych reprezentantów kraju: Bartosza Jureckiego (234 występy), Patryka Kuchczyńskiego (200), Roberta Orzechowskiego (80), Piotra Masłowskiego (35) oraz Krzysztofa Łyżwę (14). Naszym zadaniem będzie dotrzymać kroku rywalowi i osiągnąć jak najlepszy rezultat.
JK

Mecze 18. kolejki:
Spójnia Gdynia — MMTS Kwidzyn (w pierwszej rundzie 27:32)
Stal Mielec — Energa MKS Kalisz (27:30)
Sandra Spa Pogoń Szczecin — Orlen Wisła Płock (21:27)
Zagłębie Lubin — Vive Kielce (24:32)
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — KPR Legionowo (karne 3:4, 23:23)
Wybrzeże Gdańsk — Gwardia Opole (karne 2:4, 26:26)
Meble Wójcik Elbląg — Azoty Puławy (19:30)
Chrobry Głogów — Górnik Zabrze 26:28 (27.02)