Piraci z "Niezapominajki" modelami w kalendarzu
2018-02-02 13:59:05(ost. akt: 2018-02-02 14:03:00)
Kolejny nietuzinkowy kalendarz powstał z udziałem mieszkańców Domu Pomocy Społecznej "Niezapominajka" przy ul. Toruńskiej. Seniorzy wcielili się w role piratów, a zdjęcia na statku w gdyńskim porcie wykonał fotograf Krzysztof Kosecki.
To już czwarty kalendarz, w którym znajdziemy zdjęcia mieszkańców Domu Pomocy Społecznej "Niezapominajka" w niezwykłych stylizacjach. Tym razem wcielili się oni w piratów, a zdjęcia zostały wykonane na wyczarterowanym statku w Gdyni przez fotografa Krzysztofa Koseckiego.
— Ten projekt zespół rehabilitacyjny realizuje pod kątem aktywizacji mieszkańców "Niezapominajki". W ideę włączyliśmy też personel DPS, okazało się, że był to strzał w dziesiątkę — mówi Rafał Florek z DPS "Niezapominajka".
Część ze strojów potrzebną do zdjęć wypożyczono bezpłatnie w jednej z artystycznych agencji z Gdyni.
— Niektóre ze strojów uszyli także pracownicy DPS, część kompletowaliśmy z naszych szaf. Makijaże modelom wykonali pracownicy i wolontariusze — mówi Sylwia Rzodkiewicz z DPS "Niezapominajka".
— Niektóre ze strojów uszyli także pracownicy DPS, część kompletowaliśmy z naszych szaf. Makijaże modelom wykonali pracownicy i wolontariusze — mówi Sylwia Rzodkiewicz z DPS "Niezapominajka".
Jak podkreśla autor zdjęć Krzysztof Kosecki praca na tym kalendarzem różniła się od pracy nad poprzednimi.
— Przy poprzednich projektach spotykaliśmy się raz, czy dwa razy w miesiącu na sesję zdjęciową. Trwała ona kilka godzin, na spokojnie mogliśmy przygotować modeli do kolejnego wyjazdu. Tutaj był jeden wyjazd do Gdyni, kilkunastogodzinna sesja zdjęciowa i powrót do domu. Chylę czoła przed modelami i modelkami, nie było żadnych oznak zmęczenia. Powtarzam za każdym razem: ja robię tylko zdjęcia, to, co widać na nich jest wyłącznie zasługą modeli. Po kilku latach współpracy stwierdzam, że mogą przejść na zawodowstwo — mówi Krzysztof Kosecki.
— Przy poprzednich projektach spotykaliśmy się raz, czy dwa razy w miesiącu na sesję zdjęciową. Trwała ona kilka godzin, na spokojnie mogliśmy przygotować modeli do kolejnego wyjazdu. Tutaj był jeden wyjazd do Gdyni, kilkunastogodzinna sesja zdjęciowa i powrót do domu. Chylę czoła przed modelami i modelkami, nie było żadnych oznak zmęczenia. Powtarzam za każdym razem: ja robię tylko zdjęcia, to, co widać na nich jest wyłącznie zasługą modeli. Po kilku latach współpracy stwierdzam, że mogą przejść na zawodowstwo — mówi Krzysztof Kosecki.
Skąd pomysł na tegoroczną sesję zdjęciową?
— Narodził się już w 2016 roku, gdy pracownicy robili przedstawienie "Prawdziwa historia zatonięcia Titanica", w którym zatapiają statek piraci. Część ze strojów mogliśmy więc wykorzystać — mówi Rafał Florek.
— Narodził się już w 2016 roku, gdy pracownicy robili przedstawienie "Prawdziwa historia zatonięcia Titanica", w którym zatapiają statek piraci. Część ze strojów mogliśmy więc wykorzystać — mówi Rafał Florek.
— Stroje były dopracowane w najdrobniejszych szczegółach: od makijażu do wyposażenia piratów w pistolety, szable. Idealnie się to komponowało z wyczarterowanym statkiem. Dodać do tego chęci i dobrą zabawę modeli i modelek, to całość powstawała bardzo szybko i ładnie — dodaje fotograf.
Jedną z uczestniczek projektu jest Józefa Orzechowska (73 lata), od trzech lat mieszkanka Domu Pomocy Społecznej "Niezapominajka".
— To moja druga sesja zdjęciowa w projekcie. Tym razem nie miałam już tremy. Bardzo mi się podobała wyprawa statkiem, szkoda tylko, że była kiepska pogoda. Wrażenia są niesamowite, to była moja pierwsza w życiu podróż statkiem. Dzięki takim projektom, czuję się bardziej potrzeba — mówi pani Józefa.
Projekt zostanie zakończony wernisażem w CSE Światowid, który odbędzie się w połowie br.
daw
— To moja druga sesja zdjęciowa w projekcie. Tym razem nie miałam już tremy. Bardzo mi się podobała wyprawa statkiem, szkoda tylko, że była kiepska pogoda. Wrażenia są niesamowite, to była moja pierwsza w życiu podróż statkiem. Dzięki takim projektom, czuję się bardziej potrzeba — mówi pani Józefa.
Projekt zostanie zakończony wernisażem w CSE Światowid, który odbędzie się w połowie br.
daw
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez