Tajemnica smacznego pączka...

2018-02-07 19:34:00(ost. akt: 2018-02-07 19:42:18)
Specjaliści z Cukierni Piekarni Raszczyk w tym roku wyprodukują na tłusty czwartek ponad 100 tysięcy pączków, które dotrą do klientów

Specjaliści z Cukierni Piekarni Raszczyk w tym roku wyprodukują na tłusty czwartek ponad 100 tysięcy pączków, które dotrą do klientów

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a cukiernia usłyszała... i do smażenia się zabrała. — W kalendarzu cukiernika tłusty czwartek to jeden z ważniejszych dni w roku — mówi Sebastian Sokół z Cukierni Piekarni Raszczyk.
Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty. Rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W tym roku tłusty czwartek przypada 8 lutego.

Staropolskie przysłowie mówi: „Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Ale tłusty czwartek to również jeden z najbardziej gorących okresów w piekarniach. Tu praca wre całą noc, aby rano świeże i pachnące pączki trafiły do sklepów i cukierni.

Obrazek w tresci

Fot. Marek Lewandowski

— Okres przed tłustym czwartkiem w naszej cukierni to nerwowa atmosfera zarówno na produkcji jak i w biurze. Wszyscy dokładnie wiemy, że czeka nas sporo pracy z planowaniem, zamówieniami oraz produkcją — mówi Sebastian Sokół, kierownik działu marketingu i sprzedaży w Cukierni Piekarni Raszczyk. — Przygotowania zaczynamy od planowania produkcji, za którą jest odpowiedzialny kierownik działu pieczone/drożdżowe. Zaś dział zakupów dokłada wszelkich starań związanych z zamówieniem najlepszej jakości surowców, które muszą dotrzeć do firmy na czas. Nawet w biurze paca wre, bo dział zamówień wraz z przedstawicielami handlowymi już na dwa tygodnie przed tłustym czwartkiem rozpoczyna zbieranie zamówień. Wszyscy z zaangażowaniem pracujemy cały ten czas, aby sprostać wymaganiom naszych klientów.

W tym roku specjaliści z Cukierni Piekarni Raszczyk wyprodukują ponad 100 tysięcy pączków, które dotrą do klientów. Wśród nich znajdą się m. in. tradycyjne pączki z marmoladą oblane lukrem bądź cukrem pudrem, pączki z nadzieniem toffi, z adwokatem oraz z tzw. nadzieniem kukułka.

— Dodatkowo hitem w naszych sklepach jest pączek de lux, wypiekany według tradycyjnej domowej receptury. Można powiedzieć, że jest to pączek którym w dzieciństwie częstowała nas ukochana babcia — dodaje Sebastian Sokół.

Sekretem pączków de lux jest w pełni tradycyjna receptura polegająca na ręcznym zarabianiu, czyli zwijaniu pączków wraz z nadzieniem, a następnie smażenia. Tak robiły dawniej nasze babcie i smak tych pączków pamiętamy do dzisiaj.
— Oczywiście przepis na pączka de lux pozostaje naszą słodką tajemnicą, którą pilnie strzeżemy — uśmiecha się Sebastian Sokół. — Wydaje się, że proces produkcji pączka na ogół może okazać się bardzo prosty, jednak aby miał on swój niepowtarzalny smak przy tak dużej produkcji, jak w Cukierni Raszczyk, musimy dopilnować każdego szczegółu, rozpoczynając od ugniatania ciasta, aż do smażenia. Szczególną uwagę zwracamy właśnie na ten proces. Nasze pączki smażymy też na naturalnym smalcu, co zapewnia im niepowtarzalny domowy smak.

W tłusty czwartek nie zapominamy także o faworkach, które w zależności od regionu nazywane są chrustami bądź kreplami. To równie popularny smakołyk , który znika z półek w tłusty czwartek. Złożone w charakterystyczną wstążkę ciasto śmietanowe smaży się tak samo jak pączki: w głębokim tłuszczu najwyższej jakości i posypuje cukrem pudrem.

— Polecamy także nasze kuleczki z wilgotnego ciasta twarogowego które idealnie nadają się do porannej kawy w pracy. Ich delikatny smak trudno opisać. Po prostu trzeba je spróbować — zachęca Sebastian Sokół.

W tym roku, w tłusty czwartek, Cukiernia Piekarnia Raszczyk dostarczy słodkie wypieki do ponad 30 sklepów firmowych, 20 sklepów franczyzowych, a także dużych hipermarketów takich sieci jak: Tesco, PoloMarket, Piotr i Paweł, K&M, Top Market, Stokrotka oraz Europiek Lublin.
as

Obrazek w tresci

Fot. Marek Lewandowski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ada #2436808 | 217.246.*.* 8 lut 2018 23:22

    Może te pączki DE LUX posiadają starą recepturę , ale do smażenia powinien być używany świeży tluszcz, a nie stary zjełczały, przepalony.

    odpowiedz na ten komentarz