Chcą wrócić na zwycięskie tory. Kram Start gra w środę z Koroną

2018-02-13 22:00:00(ost. akt: 2018-02-13 22:14:00)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Z ostatnią w tabeli Koroną Kielce zagrają w środę przed własną publicznością piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg. Spotkanie w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej rozpocznie się o godz. 18.30.
Wielkimi krokami zbliża się zakończenie rundy zasadniczej w kobiecej superlidze. Do rozegrania pozostało już tylko pięć kolejek spotkań. Piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg czekają jeszcze trzy mecze przed własną publicznością (z Koroną Kielce, KPR Kobierzyce i Piotrcovią Piotrków Trybunalski) oraz dwa na wyjeździe (z UKS PCM Kościerzyna i Energa AZS Koszalin).

Drużyna z Elbląga zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli z 35 pkt. Tyle samo punktów ma znajdująca się tuż za nią Energa AZS Koszalin. W środę (14.02) szczypiornistki Kram Startu stają przed szansą powiększenia przewagi, bo zagrają z zamykającą tabelę Koroną Kielce. To także okazja, by poprawić nastroje kibiców po ostatnich dwóch trudnych, przegranych spotkaniach z mającymi również spore aspiracje Zagłębiem Lubin 24:27 oraz Perłą Lublin 22:34.

— Mamy drobny kryzys, wynikający z absencji niektórych zawodniczek. Dwa miesiące pauzowała Aleksandra Dorsz, podobnie Sołomija Szywerska. W sobotę pierwszy raz na boisko wyszła Aleksandra Jędrzejczyk po miesięcznej przerwie. Nie było za to Patrycji Świerżewskiej — przypomina trener elbląskiej drużyny Andrzej Niewrzawa. — Trzeba też zauważyć, że zdarzyły się nam porażki z nie byle jakimi zespołami: z mistrzem, wicemistrzem Polski, w sobotę przegraliśmy z bardzo wzmocnioną Perłą Lublin. Wychodzimy powoli z tych problemów. Jak wrócimy do dyspozycji fizycznej po tych urazach, to jestem pewien, że wrócimy też na właściwe tory — dodaje.

Drużyna z Kielc awansowała do superligi w ubiegłym roku. I dotychczasowe wyniki pokazują, że chyba długo w niej nie zagrzeje miejsca. W 16 meczach wywalczyła raptem sześć punktów, na które składają się dwa zwycięstwa, odniesione nad Ruchem Chorzów 35:33 i UKS PCM Kościerzyna 31:24.

W pierwszej rundzie Kram Start bez żadnych problemów ograł drużynę z Kielc na jej terenie aż 39:22 (19:9). To jest cały czas najwyższe jego zwycięstwo w tym sezonie. Najwięcej bramek zdobyły wówczas Aleksandra Dorsz i Sylwia Lisewska po 6 oraz Magda Balsam 5.

— Mimo ostatnich dwóch porażek w drużynie nie ma nastroju przygnębienia. Do środowego spotkania podejdziemy z dużą wolą odniesienia zwycięstwa — zapewnia kapitan elbląskiego zespołu Joanna Waga. — Chociaż Korona jest ostatnia w tabeli, to nie należy do łatwych przeciwników. Musimy narzucić swój styl gry i nie pozwolić przeciwnikowi na wiele, tak jak to miało miejsce w pierwszym meczu w Kielcach. Wówczas grałyśmy dobrze w obronie i przy szybkim kontrataku z naszej strony Korona była bezradna.

Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ w środowym pojedynku Patrycji Świerżewskiej.
— Jesteśmy o klasę lepszym zespołem, więc punkty powinny pozostać w Elblągu — stwierdza Joanna Waga. — Mądrość w grze i doświadczenie jest po naszej stronie. O żadnym lekceważeniu nie może być mowy — dodaje.

Przed lekceważeniem zespołu z Kielc ostrzega także Magda Balsam, skrzydłowa Kram Startu.
— Były takie mecze, że napsuł rywalom sporo krwi i przegrywał tylko 2-3 bramkami — mówi. — Musimy zagrać z pełną determinacją. Tworzymy kolektyw i każda zawodniczka, która wyjdzie na boisko, musi pokazać złość, charakter i dołożyć swoją cegiełkę do końcowego sukcesu.

Spotkanie w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej 135 rozpocznie się o godz. 18.30.

Pozostałe mecze 17. kolejki:
Pogoń Szczecin — Piotrcovia Piotrków Trybunalski (w pierwszej rundzie 28:26)
Metraco Zagłębie Lubin — KPR Kobierzyce (26:24)
GTPR Gdynia — Ruch Chorzów (26:22)
Energa AZS Koszalin — KPR Jelenia Góra (26:20)
mecz awansem: Perła Lublin — UKS PCM Kościerzyna 46:25 (27:12).
JK